Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(0/h) Podsumowanie sezonu grzybowego w gminie Międzybórz. Część 1: MAJ-CZERWIEC 2017.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb!;-) Jedni grzybiarze mówią o nim wysyp dziesięciolecia, inni – wysyp dwudziestopięciolecia. Jakkolwiek by go nie nazwać, jedno jest pewne. Wysyp grzybów, który przetoczył się w wielu regionach kraju w 2017 roku był absolutnie wyjątkowy, nieprzeciętny i bardzo obfity. O grzybach mówiono wszędzie. W pracy, domu i na ulicy. W samochodzie, autobusie, pociągu i tramwaju. W mediach, gazetach, audycjach, sklepach, kawiarniach, centrach handlowych i wielu innych miejscach. Wysyp 2017 roku był tym, do którego będzie się wracać latami i porównywać przyszłe sezony. W sezonach słabszych wysypów grzybów, ludzie będą w nawiązaniu do 2017 roku, wspominać, oglądać zdjęcia i przywoływać fantastyczne przeżycia leśno-grzybowe, które zaoferował nam świat grzybów w kończącym się już, 2017 roku. W związku z ogromnym wysypem 2017 roku powstały nawet nowe określenia na zmasowany wzrost i pojaw grzybów. Jednym z nich jest tzw. „rzeź zagnańska”, którą określano kosmiczne wręcz zbiory (rzeź) prawdziwków w województwie świętokrzyskim w okolicach Zagnańska (to miejscowość w której rośnie słynny dąb szypułkowy „BARTEK”). Ludzie kłócili się na forach internetowych o grzyby i o zdradzanie lub nie najbardziej obfitujących w króla grzybów stanowisk. Wniosek nasuwa się sam. Duży wysyp to duże emocje. Olbrzymi wysyp, jak tegoroczny to olbrzymie emocje.;)) A jak było na moim grzybowym podwórku, którym na imię Wzgórza Twardogórskie? Maj 2017 roku kontynuował kiepski trend pogodowy i hydrologiczny dla bukowińskich grzybiarzy majowych. Miesiąc zamknął się poniżej normy opadowej dla przyjętego okresu referencyjnego 1971-2000. Jak spojrzy się na mapę sum opadów i mapę anomalii opadów dla miesiąca maja, opracowaną przez IMGW, widać, że na Wzgórzach Twardogórskich spadło ledwie połowę (miejscami jeszcze mniej) tego, co powinno było spaść. Podsumowując grzybowo miesiąc maj w gminie Międzybórz mogę stwierdzić, że z powodu dużego niedoboru opadów, nie wydarzyło się nic, co spowodowałoby odruch złapania za kosz i rzucenie się w szaleństwo grzybobrania. Jednak pojawiające się sporadycznie koźlarze pomarańczowożółte oraz żółciaki siarkowe pozwoliły ucieszyć kubki smakowe pierwszym grzybowym sosem z leśnej świeżyzny oraz posmakować żółciakowe kotlety schabowe.;)) W czerwcu sypnęło borowikami usiatkowanymi. Miejscami było ich całkiem sporo i kto był wyposzczony grzybów, mógł wpaść w zachwyt, dopóki nie zaczął sprawdzać ich stan zdrowotny. Jeden na 15-20 owocników nadawał się do zabrania i konsumpcji. Robaczywość ich była ogromna. Zresztą co roku, jeżeli tylko warunki pozwalają się wykluć usiatkom, problem żarłocznych robali wraca jak mantra. To wybitnie irytująca sytuacja, ale ja znalazłem na nią swój sposób. Jeżeli tylko stwierdzę, że wysyp borowików usiatkowanych jest skrajnie robaczywy (a zawsze jest), to żeby nie obgryzać warg, nie wysyłać do diabła larwalne i żarłoczne towarzystwo i nie wzbogacać języka o nowe wulgaryzmy, po prostu omijam miejscówki usiatków szerokim łukiem.;)) Szukam przede wszystkim koźlarzy pomarańczowożółtych i kurek, czyli sprawdzonych gatunków na robaczywe, wczesno-letnie czasy.;)) Przed połową miesiąca pogoda sprawiła niezwykłą niespodziankę. Zrobiło się wręcz jesiennie, temperatury spadły poniżej 20 stopni C, panowało całkowite zachmurzenie i występowały ciągłe opady deszczu o średnim natężeniu. Nie były to wielkie deszcze, ale nie pozostały one bez wpływu na przebieg grzybowych wydarzeń. Tuż po połowie miesiąca zaczęły się pojawiać w większej ilości koźlarze pomarańczowożółte. Tydzień wcześniej już miejscami sypnęło kurkami. Oczywiście głównie w sprawdzonych miejscówkach. Generalnie okres od około połowy czerwca do 23-24 czerwca był najbardziej grzybnym okresem, przy dominacji koźlarzy pomarańczowożółtych i kurek. Sporadycznie, na okaziciela pojawiały się ceglasie. Przemilczę wysyp borowików usiatkowanych, bo tam robak, robaka, robakiem poganiał…;)) Gdyby pochmurna, deszczowa i chłodna pogoda przeciągnęła się do końca czerwca, wówczas na początku lipca można by było ogłosić co najmniej pierwszy stopień masowego zagrożenia grzybowego. Tak się niestety nie stało. Wróciły suche i ciepłe dni, a wysypek tak szybko jak się pojawił, tak jeszcze szybciej zdechł. Pod koniec miesiąca koźlarzy było już zdecydowanie mniej, a kurki praktycznie zanikły. Podsumowując grzybowo miesiąc czerwiec w gminie Międzybórz mogę stwierdzić, że pomimo niewyrobienia przez pogodę normy opadowej dla tego miesiąca, był okres (15-24), kiedy mniejszy koszyk można było napełnić pięknymi koźlarzami pomarańczowożółtymi i kurkami. Do ozdoby wpadały pojedyncze ceglasie lub 1 na 20. zdrowy borowik usiatkowany. Jagody zaczęły się o stałej dla siebie porze, czyli na Św. Jana. Grzybowego szału nie było, ale nie ma co narzekać.;)) Całe podsumowanie dostępne tutaj: https://www. lenartpawel. pl/podsumowanie-sezonu-grzybowego-w-gminie-miedzyborz-czesc-1-maj-czerwiec-2017. html
2017.12.9 23:31 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb!;-) Jedni grzybiarze mówią o nim wysyp dziesięciolecia, inni – wysyp dwudziestopięciolecia. Jakkolwiek by go nie nazwać, jedno jest pewne. Wysyp grzybów, który przetoczył się w wielu regionach kraju w 2017 roku był absolutnie wyjątkowy, nieprzeciętny i bardzo obfity. O grzybach mówiono wszędzie. W pracy, domu i na ulicy. W samochodzie, autobusie, pociągu i tramwaju. W mediach, gazetach, audycjach, sklepach, kawiarniach, centrach handlowych i wielu innych miejscach. Wysyp 2017 roku był tym, do którego będzie się wracać latami i porównywać przyszłe sezony. W sezonach słabszych wysypów grzybów, ludzie będą w nawiązaniu do 2017 roku, wspominać, oglądać zdjęcia i przywoływać fantastyczne przeżycia leśno-grzybowe, które zaoferował nam świat grzybów w kończącym się już, 2017 roku. W związku z ogromnym wysypem 2017 roku powstały nawet nowe określenia na zmasowany wzrost i pojaw grzybów. Jednym z nich jest tzw. „rzeź zagnańska”, którą określano kosmiczne wręcz zbiory (rzeź) prawdziwków w województwie świętokrzyskim w okolicach Zagnańska (to miejscowość w której rośnie słynny dąb szypułkowy „BARTEK”). Ludzie kłócili się na forach internetowych o grzyby i o zdradzanie lub nie najbardziej obfitujących w króla grzybów stanowisk. Wniosek nasuwa się sam. Duży wysyp to duże emocje. Olbrzymi wysyp, jak tegoroczny to olbrzymie emocje.;)) A jak było na moim grzybowym podwórku, którym na imię Wzgórza Twardogórskie? Maj 2017 roku kontynuował kiepski trend pogodowy i hydrologiczny dla bukowińskich grzybiarzy majowych. Miesiąc zamknął się poniżej normy opadowej dla przyjętego okresu referencyjnego 1971-2000. Jak spojrzy się na mapę sum opadów i mapę anomalii opadów dla miesiąca maja, opracowaną przez IMGW, widać, że na Wzgórzach Twardogórskich spadło ledwie połowę (miejscami jeszcze mniej) tego, co powinno było spaść. Podsumowując grzybowo miesiąc maj w gminie Międzybórz mogę stwierdzić, że z powodu dużego niedoboru opadów, nie wydarzyło się nic, co spowodowałoby odruch złapania za kosz i rzucenie się w szaleństwo grzybobrania. Jednak pojawiające się sporadycznie koźlarze pomarańczowożółte oraz żółciaki siarkowe pozwoliły ucieszyć kubki smakowe pierwszym grzybowym sosem z leśnej świeżyzny oraz posmakować żółciakowe kotlety schabowe.;)) W czerwcu sypnęło borowikami usiatkowanymi. Miejscami było ich całkiem sporo i kto był wyposzczony grzybów, mógł wpaść w zachwyt, dopóki nie zaczął sprawdzać ich stan zdrowotny. Jeden na 15-20 owocników nadawał się do zabrania i konsumpcji. Robaczywość ich była ogromna. Zresztą co roku, jeżeli tylko warunki pozwalają się wykluć usiatkom, problem żarłocznych robali wraca jak mantra. To wybitnie irytująca sytuacja, ale ja znalazłem na nią swój sposób. Jeżeli tylko stwierdzę, że wysyp borowików usiatkowanych jest skrajnie robaczywy (a zawsze jest), to żeby nie obgryzać warg, nie wysyłać do diabła larwalne i żarłoczne towarzystwo i nie wzbogacać języka o nowe wulgaryzmy, po prostu omijam miejscówki usiatków szerokim łukiem.;)) Szukam przede wszystkim koźlarzy pomarańczowożółtych i kurek, czyli sprawdzonych gatunków na robaczywe, wczesno-letnie czasy.;)) Przed połową miesiąca pogoda sprawiła niezwykłą niespodziankę. Zrobiło się wręcz jesiennie, temperatury spadły poniżej 20 stopni C, panowało całkowite zachmurzenie i występowały ciągłe opady deszczu o średnim natężeniu. Nie były to wielkie deszcze, ale nie pozostały one bez wpływu na przebieg grzybowych wydarzeń. Tuż po połowie miesiąca zaczęły się pojawiać w większej ilości koźlarze pomarańczowożółte. Tydzień wcześniej już miejscami sypnęło kurkami. Oczywiście głównie w sprawdzonych miejscówkach. Generalnie okres od około połowy czerwca do 23-24 czerwca był najbardziej grzybnym okresem, przy dominacji koźlarzy pomarańczowożółtych i kurek. Sporadycznie, na okaziciela pojawiały się ceglasie. Przemilczę wysyp borowików usiatkowanych, bo tam robak, robaka, robakiem poganiał…;)) Gdyby pochmurna, deszczowa i chłodna pogoda przeciągnęła się do końca czerwca, wówczas na początku lipca można by było ogłosić co najmniej pierwszy stopień masowego zagrożenia grzybowego. Tak się niestety nie stało. Wróciły suche i ciepłe dni, a wysypek tak szybko jak się pojawił, tak jeszcze szybciej zdechł. Pod koniec miesiąca koźlarzy było już zdecydowanie mniej, a kurki praktycznie zanikły. Podsumowując grzybowo miesiąc czerwiec w gminie Międzybórz mogę stwierdzić, że pomimo niewyrobienia przez pogodę normy opadowej dla tego miesiąca, był okres (15-24), kiedy mniejszy koszyk można było napełnić pięknymi koźlarzami pomarańczowożółtymi i kurkami. Do ozdoby wpadały pojedyncze ceglasie lub 1 na 20. zdrowy borowik usiatkowany. Jagody zaczęły się o stałej dla siebie porze, czyli na Św. Jana. Grzybowego szału nie było, ale nie ma co narzekać.;)) Całe podsumowanie dostępne tutaj: https://www. lenartpawel. pl/podsumowanie-sezonu-grzybowego-w-gminie-miedzyborz-czesc-1-maj-czerwiec-2017. html
(1/h) 1 borowik ceglastopory w lesie mieszanym z przewagą buka.
Przez weekend się nie udało bo pogoda była fatalna. Ale dzisiaj słonko lekko wyjrzało zza chmury i pomimo chłodu pojechałem. W lesie nic szczególnego - wszystko normalnie się rozwija jak to na wiosnę. Kilka pierwszych miejscówek na ceglasie nie popisało się. Szedłem dalej z myślą, że trzeba być cierpliwym. I w pierwszym miejscu gdzie trzeba przejść przez drobny strumyk zauważyłem urocze małe grzybk -i mitróweczki błotne Przy okazji robienia zdjęć wpadłem po kostki w błoto. Las jest mocno nasączony wodą. W tej chwili przydały by się ciepłe dni. Opady nie za bardzo. Te mitróeeczki znalazłem pierwszy raz w tym miejscu. Byłem zadowolony bo nie musiałem iść kilometr dalej na miejsce gdzie znalazłem je w ubiegłym roku. A później znalazłem dwa ceglasie. pierwszy bardzo objedzony przez ślimaki został na miejscu. Drugi, o wiele ładniejszy, został zabrany. Myślę że wyrosły jak jeszcze było ciepło. Żadnych innych maluchów nie znalazłem. Do usłyszenia 🙂
2024.4.22 19:41 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- dzidek #429 · Mitróweczki 🤩 ✍ 22.4 19:45
- dzidek #429 · I kolejne ✍ 22.4 19:45
- dzidek #429 · Ceglaś ✍ 22.4 19:47
- dzidek #429 · Drobnołuszczak jeleni. Leżały wyrwane. Można pomylić z koźlarzem, przynajmniej z kilku metrów. ✍ 22.4 19:50
- Rufi 80 #45 · Wyoropiony ceglaki, no i wychodzony, pozdrawiam ✍ 22.4 19:57
- Madziul #184 · Uwielbiam mitróweczki 💛
Rozglądam się, ale w tym roku jeszcze nie spotkałam. ✍ 22.4 20:08 - Chytra Merry #373 · To prawda zimno jest, więc i grzybkom nie po drodze. Ale jak bedzie cieplej, to na pewno zacznie się zbieranie. Ceglas super. Pozdrawiam ✍ 22.4 21:36
- bosman #289 · Ceglaś 👍 mitróweczki super, jeszcze u siebie nie spotkałem. ✍ 23.4 10:25
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, piękny ceglas i mitrówki. A tylko patrzeć jak zrobi się cieplej i pokażą się babki w pełnej krasie. ✍ 23.4 12:39
- marioo455 #112 · rzeczywiście drobnołuszczak jak nie on, mitróweczki z fenomenalnym kolorem, i ceglaś na dobrą wróżbę na przyszłość ✍ 23.4 14:25
- rainy3 #140 · Piękny ceglaś. Mitróweczki też. Widać, że w nocy nie miały lekko. ✍ 23.4 18:35
- Yaga #291 · Piękne te mitróweczki :), jeszcze nie spotkałam, gratki :). ✍ 23.4 18:45
- TomKann #102 · Fajne grzybki. Te mitróweczki bardzo mi się podobają :) Niestety jeszcze nigdy na nie nie trafiłem... ✍ 23.4 19:05
- Zenobia ze Szczecina #317 · Te małe fajne całkiem 😀👍 ✍ 24.4 19:57
- +dopisek (po zalogowaniu)
(10/h) Pogoda straszna dzisiaj, ale dla takich pięknych koźlarzy opłaciło się😊 Taki kwiecień chyba nie prędko się powtórzy. Oprócz koźlarzy czerwonych (nieco wyblakłych) trafiły się również maślaki zwyczajne i ziarniste. Pozdrowionka, do następnego😊
2024.4.21 19:53 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- D@rek #155 · Koźlarze czerwone w kwietniu. Świat staje na głowie. Swoją drogą gratuluje! ✍ 21.4 20:27
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. ✍ 21.4 20:47
- Wiesław N #151 · No niesamowite... poloki w kwietniu??😊😊😊 ✍ 21.4 21:12
- Rufi 80 #44 · Znaleziska wymiatają, pozdrawiam ✍ 21.4 21:16
- bosman #289 · Wow 😲.👏 ✍ 21.4 21:47
- tazok #301 · Chyba już czas na opieńki 😊 Bo to taki sezon - POrąbany POnad LUdzkie POjęcie 😊 to z " Szeregowca Ryana" ✍ 21.4 22:37
- dzidek #428 · No to co ? Czas na kurki ?😀 ✍ 21.4 22:55
- Gucio #262 · Jak tak chłodno to zaraz pojawia się wodnichy późne. ✍ 22.4 12:26
- Chytra Merry #373 · No, no ale kwietniowe piękne grzybki, ciekawe jaki będzie sezon, jak tak wcześnie pokazały się czerwone, to niesamowite. Pozdrawiam ✍ 22.4 14:51
- Lena #55 · Super. Pozdrawiam ✍ 22.4 15:49
- whispi #193 · A ja czekam na Twoje prawe 😅 ✍ 22.4 17:06
- Yaga #291 · Piękne koźlarze :), gratki :). ✍ 23.4 18:40
- niszczu #250 · Coraz lepiej. Sezon startuje. Gratulacje. ✍ 24.4 12:49
- Tomek G #831 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 24.4 16:38
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) Godzinny spacerek zwiadowczy do Puszczu koło uzdrowiska grzybków na razie brak. Ale w ramach przygotowań do sezonu z racji nominacji mnie przez kierowniczkę uzdrowiska na naczelnego konserwatora - zabytków uzdrowiskowych - ( słowo zabytków dodane po przeczytaniu nr. pesel ?) postanowiłem własnoręcznie wykonać 4 szt. nożyków grzybowych co pokazuję na fotach w dopiskach. W ubiegłym sezonie Opinel zawieruszył się mnie w Puszczu na stałe co spowodowało u mnie tygodniową nerwicę psychiczno -leniową wraz z traumą Sosnowiecką. Czekając na pierwsze borowiki Pozdrawiam!
2024.4.24 16:40 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Zapaleniec S-c #306 · Teraz sobie zrobiłem nożyki na róże rozmiary grzyba. ✍ 24.4 16:42
- Zapaleniec S-c #306 · Teraz zamocuje do dłoni tą czerwoną linką anty nerwicową. ✍ 24.4 16:46
- Zapaleniec S-c #306 · Jak przystało na wielogatunkowego grzybiarza pełny zestaw na sezon 2024 czeka ( te składane też wizualnie po fabryce przekształciłem na grzybowe ) ✍ 24.4 16:50
- Zapaleniec S-c #306 · Do mojego kijka grzybowego domontowałem pędzelek czyszczący na uwięzi. ✍ 24.4 16:53
- Zapaleniec S-c #306 · W pełnej gotowości czekam na wysyp! ✍ 24.4 16:54
- Zapaleniec S-c #306 · Tego zaprojektowałem i wykonałem z przeznaczeniem na wysoko gatunkowego Kozaka Czerwonego. ✍ 24.4 17:14
- marioo455 #113 · w pełni przygotowany do sezonu, ja w lesie zgubiłem 2 opinele, a teraz kupiłem 3, taki czerwonawy, życzę pełnego tego koszyka, na zdjęciu mój trzeci opinel, pozdrawiam ✍ 24.4 17:57
- Zapaleniec S-c #306 · Foty tych nożyków trochę nie wyszły bo są bardzo błyszczące na ale tylko takie pasują do lakierek grzybowych. ✍ 24.4 18:03
- Chytra Merry #373 · No ale arcydzieła nozykowe, fajnie że mają dziurkę, bo sznureczk się zawiąże i mocuje do koszyka. Gratuluję nominacji na wysoki szczebel uzdrowiskowa. Pozdrawiam ✍ 24.4 18:16
- niszczu #251 · Fajne koziki. Oby okazały się szczęśliwe. Pozdrawiam serdecznie ✍ 24.4 18:37
- Duet #139 · Opinel przy tychże arcydziełach, odpada w przedbiegu 👍. Pozdrawiam ✍ 24.4 18:52
- Kikuś #120 · Ale koziki żeś obstalował, a niech mnie chudy byk! Klasa! Teraz tylko wysyp jakiś i kosisz jak stary. Doczekasz się? Chyba trudno będzie...
Pozdrowienia silne. ✍ 24.4 18:53 - Zapaleniec S-c #306 · Do; Kikuś; Dwa popołudnia robiłem rączki z dzikiego klonu ostrza ze starych noży kierowniczce z kuchni uzdrowiskowej podprowadziłem otwory na mocowania wypaliłem na gorąco takie partyzanckie ale lekkie. ✍ 24.4 19:04
- Rufi 80 #45 · Grzyby bójcie się nadchodzi Zapaleniec ✍ 24.4 19:50
- RoStrze #83 · Witaj. Dobre przygotowanie do sezonu to podstawa 😉 Teraz możesz gubić noże co i rusz 😉 Tylko szkoda bo na prawdę wyjątkowe sikory stworzyłeś👍 Pozostaje upleść kilka koszy odpowiednio do gatunków grzybów i noży. Lakierki i czapka będą pasować do każdego zestawu 🙂 Szykuje się wyjątkowy sezon w Twoim wydaniu 😀 Pozdrawiam i życzę mega wysypów. ✍ 24.4 19:58
- whispi #193 · Chyba wydziergam Ci jakiś pas biodrowy na te wszystkie nożyki 😅 mnie zachwycił ten z tą wystającą końcówką 🙂 jak gwizdek na prawe 😅 ✍ 24.4 20:10
- Villain #261 · Bardzo ładne nożyki.. Masz talent 🙂 ✍ 24.4 20:25
- AŻet #121 · Fajne narzędzia👍... to będziesz kosił😊 ✍ 24.4 21:59
- tazok #301 · Eeee no panie płatnerz, marnujesz się :) ✍ 24.4 22:37
- bosman #289 · Ale super te nożyki 💪cały zestaw na każdego grzyba 😃. Też bym musiał swój przywiązać na początku roku jednego zgubiłem ☹️.🌳🙋 ✍ 25.4 10:37
- hanyska #73 · Hej zapaleńcu normalnie nie pogodosz możesz przez zima tobie nożyki i je sprzedawać piekne No teraz ino ci brakuje pióropusza iniczym sosnowiecki winetu grzybowy ✍ 25.4 12:19
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) Witajcie :). Pierwszy kwietniowy żółciak siarkowy. Bardzo lubię patrzeć na tego grzybka. Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację. Pozdrawiam Was i ciepełka życzę (✷‿✷).
2024.4.23 18:54 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Yaga #292 · Któryś paździorek, śluzowiec. Wyrósł na balotach słomy. ✍ 23.4 18:57
- Yaga #292 · Na zielono. ✍ 23.4 18:59
- Yaga #292 · I na żółto. ✍ 23.4 19:00
- Yaga #292 · Miłego wieczoru Wam życzę 😘👋. ✍ 23.4 19:01
- TomKann #102 · Gratuluję Yaga. Ja za żółciakiem nie przepadam (próbowałem w zeszłym roku), ale zaciekawiło mnie zdanie "Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację". O co chodzi z tą robinią akacjową? Nie można konsumować żółciaka z tego drzewa? Jakieś kwestie toksyczne czy alergiczne? ✍ 23.4 19:03
- Yaga #292 · Dziękuję TomKann :). Z tego co wiem, to robinia jest drzewem trującym za wyjątkiem kwiatów. Tak więc substancje trujące "zasysa" również grzybek. I powiem Ci, że i moich kubków smakowych nie podbił. A sąsiadka bardzo lubi :). ✍ 23.4 19:13
- Giniol #45 · Piękne okoliczności przyrody na fotkach i ta zjawiskowa Jędza. Pozdrawiam 😎👍 ✍ 23.4 19:14
- Rufi 80 #45 · Super znalezisko. Widziałem na YT że rosnące na cisie są trujące, a z robinią też tak jest?, POZDRAWIAM Już widzę odpowiedź ✍ 23.4 19:14
- jamro #4 · Witam a co do smaków wiadomo każdy ma inne kubki smakowe ja w tym roku spróbowałem czarki austriackiej i wiem że już nie zerwie bo smak nijaki jak dla mnie. No z taką babą Yagą na miotle by polatał hahaha zartuje. ✍ 23.4 19:25
- AŻet #121 · Fajnie wypatrujesz, młody żółciak kusi👍chociaż "schabowe" z niego niezbyt przypadły mi do smaku, za to mielone całkiem, całkiem😊 ✍ 23.4 20:25
- marioo455 #113 · ładny ten żółciak, i taki wczesny, krajobrazy urokliwe, pozdrawiam ✍ 23.4 21:00
- RoStrze #83 · Witaj. Piękny żółciak do obserwacji 🙂 Mi również nie przypadły do smaku, ale może za długo gotowałem. Dobrze wiedzieć w razie czego, żeby ich nie zbierać z robinii i cisów. Wiosna na całego u Ciebie - najlepszy eliksir Czarownicy 😉 Pozdrawiam. ✍ 23.4 21:11
- tazok #301 · Nooo ciepełka dokładnie 🙂 brrr, Rubinowa od niedzieli cała na biało, mój ceglaś zasypany wodą w proszku 🙂 ✍ 23.4 21:42
- bosman #289 · Żółciak ładny już 💪. Też nie zbieram z robini chociaż raz mi się zdarzyło zjadłem go i jakoś przeżyłem.🙋 ✍ 24.4 10:03
- Gucio #262 · Żółciak siarkowy ekstraklasa. Gratuluje. Ja jeszcze jego nie spotkałem, a w zeszłym roku był urodzaj na nieo. ✍ 24.4 11:44
- D@rek #155 · Gratulujemy znaleziska. Zrobić choć fotkę, fajna sprawa. Pozdrawiamy D. i D. & D. ✍ 24.4 12:11
- niszczu #250 · Piękny żółciak. Sezon startuje. Gratulacje. ✍ 24.4 12:51
- Tomek G #831 · Gratuluję pięknego okazu żółciaka. Pozdrawiam ✍ 24.4 16:35
- Kikuś #120 · Żółtek jak talala, gratuluję Yago. Raz kiedyś go jadłem i nie powalił mnie. Bardzo przeciętny. Pozdrowienia😊 ✍ 24.4 18:56
- Zenobia ze Szczecina #317 · Gratki Yaguniu 👍 ✍ 24.4 19:56
- +dopisek (po zalogowaniu)
(5/h) Po mroźne nocy po południu zrobiło się całkiem fajnie. Przeleciałem przez buki, ale jeszcze pustki. 3 stanowiska z łuszczakiem zmiennym, które trafią do zupy. Sporo maślanki wiązkowe, i coś nieznanego, pozdrawiam serdecznie
2024.4.21 15:58 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #44 · ? ✍ 21.4 16:07
- Rufi 80 #44 · Jeleniaki ✍ 21.4 16:07
- Rufi 80 #44 · Młoda maślanka wiązkowa ✍ 21.4 16:08
- Rufi 80 #44 · Dla ślimaków ✍ 21.4 16:09
- marioo455 #112 · udana wycieczka, smacznego ✍ 21.4 16:17
- Zenobia ze Szczecina #317 · Gratuluję i smacznego 🙂 ✍ 21.4 18:24
- AŻet #120 · Masz nosa do łuszczaków👍 ✍ 21.4 18:32
- bosman #289 · Łuszczaki 😋 ✍ 21.4 21:37
- Chytra Merry #373 · Piękna główna fotka. Pozdrawiam ✍ 22.4 14:55
- Majeczka #52 · Gratuluję super zbiory ale uważaj na kleszcze. Pozdrawiam ✍ 22.4 15:27
- Yaga #291 · Pyszne są łuszczaki :). Na pierwszym zdjęciu któraś kruchaweczka. ✍ 23.4 18:35
- +dopisek (po zalogowaniu)
(40/h) Dziś poranek z przymrozkiem, po południu tro słońca, bez opadów, bardzo zimny wiatr. Miał być odpoczynek po pracy, ale buszing silniejszy. Pojechałem 🚲 na, żwirownie. No i są pierwsze maślaki ziarniste (7 sztuk, 1 bez lokatorów i 5 zwyczajnych pół dobrego). Gębą bardzo zadowolona. Do tego 6 kępek łuszczaka zmiennego, znalezionego pierwszy raz na pniakach lipy. Co do gęśnicy to nie mam jeszcze 100% pewności i zostały na miejscu. Bardzo dużo nieznanych blaszkowców. Trzeba przeczekać te chłody to powinno nieźle sypnąć, pozdrawiam
2024.4.22 18:49 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #45 · Maślak zwyczajny ✍ 22.4 18:53
- Rufi 80 #45 · Mega kustrzeby jak pięść ✍ 22.4 18:54
- Rufi 80 #45 · Łuszczaki na lipach 😀 ✍ 22.4 18:56
- Rufi 80 #45 · ? ✍ 22.4 18:57
- Rufi 80 #45 · Podobne do szyszkówki świerkowej, ale rosną same sosny, były ich setki ✍ 22.4 19:00
- Giniol #45 · Cenne znaleziska. Jest mokro, więc na razie można liczyć, że grzybowe szaleństwo będzie postępować. Pozdrawiam 😎👍 ✍ 22.4 19:20
- AŻet #121 · I znów masz piękne łuszczaki, a i rurkowce pierwsze też👍 ✍ 22.4 21:26
- bosman #289 · Maślaki jak cieszą o tej porze roku 😃i łuszczaki super.🙋 ✍ 23.4 10:27
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, sporo łuszczaka zmiennego w Twoich miejscówkach. A maślaki dobre na sam początek sezonu tylko szkoda że trochę z nich odpada mimo chlodniejszej pogody. ✍ 23.4 12:42
- marioo455 #112 · z jadalnymi ładnie, łuszczaki, maślaki, i chyba majówki, gratuluję i smacznego ✍ 23.4 14:22
- Yaga #291 · Super maślaczki :), gratki :). ✍ 23.4 18:44
- tazok #301 · Mów co chcesz, jednak rurkowe to jest to :) ✍ 23.4 21:36
- Tomek G #831 · Gratuluję pięknych okazów maślaków. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam ✍ 24.4 16:35
- +dopisek (po zalogowaniu)