Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

sobota 24.LIP 2021
Paweł Lenart
doniesień: 76 / 45🏆
(1/h) W lasach Wzgórz Twardogórskich jest bardzo sucho, a sytuacja grzybowa mizerna. Sporadycznie można znaleźć tęgoskóry, ponurniki, gołąbki, a z gatunków rurkowych goryczaki i krasnoborowiki ceglastopore. Zapowiadane bardzo obfite opady deszczu na przełomie lipca/sierpnia zostały odwołane, w związku z czym sierpień też zapowiada się bezgrzybny. Jednak wciąż można nazbierać jagód i przede wszystkim zatracić w letniej odsłonie lasów.;-)
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb!;-) Sobota, 24 lipca 2021 roku. Późny lipiec wkroczył na tereny Bukowiny, w jej lasy, pola i łąki. Miejscami rozpoczęły się żniwa. Ponad 2 tygodnie temu przeszły nad tymi terenami ostanie porządne opady i chociaż moim głównym celem, jeżeli chodzi o zbiory były jagody, trzeba było zajrzeć w kilka leśnych zakątków i zakamarków, aby wypowiedzieć w grzybowym pokerze “sprawdzam”. Sprawdzam grzyby oczywiście, chociaż może bardziej adekwatnie by było wypowiedzieć “nie łudź się”. Sucha i gorąca pogoda w ostatnich kilkunastych dniach, pozbawiła mnie grzybowych złudzeń, nawet gdy znacznie pomyślniejsze wieści napływają od grzybiarzy górskich. Niziny rządzą się swoimi prawami, a wraz z nimi grzyby rosnące na tych nizinach. Wyruszyłem na bukowińską wyprawę, zmierzając ku najbardziej renomowanym kiedyś lasom jagodowym, po starej trasie, która obejmuje dróżki i ścieżki w kierunku Goli Wielkiej, ale częściowo też Drołtowic. Lipcowe wyprawy jagodowe w latach 90-tych były dla mnie bardzo ważną nauką w szlifowaniu wytrzymałości w zbieraniu jagód, ale też w zwracaniu uwagi na to, jakie zmiany zachodzą w leśnym świecie w przeciągu kilkunastu godzin pobytu. Minąłem m. in. pierwszą tegoroczną perełkę dendroflory opisaną w cyklu, którą jest dąb bezszypułkowy “Gajowy”. Jego kopulasta, szeroka korona dominuje w okolicznym drzewostanie. Po kilkudziesięciu minutach znalazłem się w pełni bukowińskich lasów. Dosłownie i w przenośni, bowiem na 24 lipca przypadła lipcowa pełnia Księżyca. Niestety, nasz naturalny Satelita poszedł spać wcześnie rano, po godz. 4 i miał zamiar wstać dopiero po 21. To oznaczało, że w pełni bukowińskich lasów, jednak nie ujrzę pełni Księżyca. Szkoda, że tak to się ułożyło, ale w sumie najważniejsze, że mogłem ujrzeć pełnię lasów w późno-lipcowej odsłonie. Ujrzałem też koziołka, który i mnie zobaczył. Przez dłuższą chwilę stał nieruchomo, a ja dzięki temu mogłem pstryknąć mu kilka zdjęć. Kiedy bardziej się poruszyłem, wykonał manewr “w tył zwrot” i wydobywając z siebie dźwięki przypominające szczekanie psa, umknął szybko do lasu. Marzyła mi się włóczęga po starych, dobrych, kultowych bukowińskich borach. Byłem pozytywnie zaskoczony, że duża część lasów, które znałem z dzieciństwa jeszcze przetrwała i nie poległa w gospodarczym planie urządzenia lasu. Część młodników z lat 90-tych wyrosła, a obecnie po trzebieżach jest idealna do włóczenia się. Już miałem się zabrać za jagody, ale chciałem zajrzeć jeszcze to tu, to tam. Poszedłem na jedną z moich ulubionych górek. Jak staniemy na jej niewielkim szczycie to po horyzont widać zarośniętą ścieżkę i głębię lasu. Gdy miałem 9-10 lat też tu stawałem z otwartą buzią i po prostu gapiłem się w dal, jakby działy się tam niesłychane, leśne dziwy. Ileż to razy ja tu się wywłóczyłem, wytarzałem wręcz i ciągle mi było mało. Cały dzień siedziało się na jagodach, a pod koniec zbierania, mieliśmy jeszcze godzinkę z hakiem na szukanie grzybów. Kiedy ojciec mi mówił, że teraz pochodzimy trochę za grzybami, całe zmęczenie odchodziło jakby przy pomocy czarodziejskiej różdżki. Chwytałem niewielki koszyk i przechodziłem las wzdłuż i wszerz, aby wypatrzyć jakiegoś grzyba. Czasami oddaliśmy się do pobliskich miejsc kozakowych i radości nie było końca, kiedy udało się znaleźć kilka sztuk pomarańczowożółtych kapeluszy. Z tego co pamiętam oraz mam zapisane w swoich notatkach, często wracaliśmy z jagód z kilkoma lub kilkunastoma krawcami na dokładkę. Włączyły mi się sentymenty, marzenia i tęsknota za dawnymi czasami, które przecież wcale nie są takie dawne z punktu widzenia upływu czasu, jednak dla mnie to cała epoka, która przypomina obecnie mgłę unoszącą się nad lasami. Tak, jak ponad 30 lat temu, tak i teraz rozejrzałem się za grzybami. Głównie pojawiają się nieliczne gołąbki, tęgoskóry, ponurniki i goryczaki. Największą niespodzianką były dwa borowiki ceglastopore, które – po zmianie nazewnictwa stały się obecnie krasnoborowikami ceglastoporymi. Najbardziej zachwycił mnie mniejszy grzybek, któremu poświęciłem kilka fotek. Niestety okazał się mocno robaczywy i pozostał w lesie. Większy owocnik był zdrowy i poległ w jajecznicy z masłem i cebulą oraz garstką kurek mrożonych z zeszłego roku. Wysypy borowików usiatkowanych, o których informują grzybiarze z różnych regionów Dolnego Śląska nie dotyczą bukowińskich lasów. Tutaj jednak króluje bezgrzybie i przesuszona ściółka. Przez następnych wiele godzin siedziałem nad jagodowymi krzakami i zbierałem jagody. Oficjalnie pożegnałem na ten rok sezon jagodowy, ale wciąż pozostawiłem otwartą furtkę do krainy jagód, gdyż niewykluczone, że być może jeszcze raz skuszę się na ich zbiór. Większość kałuż w lesie już wyschła, ale jeszcze ostały się nieliczne zacienione zastoiny/koleiny, w których wciąż stoi woda i z której korzysta wiele leśnych stworzeń. Za to las zaoferował mi do obejrzenia wyjątkowe kadry z kruszczycą złotawką (‘Cetonia aurata’) w roli głównej. Mówi się o nim, że to “klejnot wśród chrząszczy”. Byłem świadkiem niezwykłej zgodności przy posilaniu się pyłkiem i nektarem z jednego kwiatu aż 4 różnych gatunków owadów – 2 motyli, kruszczycy i pszczoły. Owady były tak zapracowane, że nie spłoszyła ich nawet moja bardzo bliska obecność. Największym stopniem zaufania do innego gatunku okazał się biało-żółty motyl, który postanowił odpocząć po posiłku na grzbiecie kruszczycy. Jeszcze takiego czegoś nie spotkałem i tradycyjnie stwierdzam, że las ZAWSZE zaskakuje. Tylko należy zwracać uwagę na takie niby drobnostki, które dzieją się w lesie. Odwiedziłem też kilka miejsc na grzyby, do których raczej rzadko zaglądam, w tym jedną super-miejscówkę koźlarzowo-kurkowo-prawdziwkową. Także i ona świeciła pustkami, nawet goryczaka czy gołąbka w niej nie było. Za to jagodniki błyszczały kryształowym światłem słonecznym i zielenią wydobywającą się z ich listków. Ponad 11 godzin w lesie zleciało bardzo szybko, zawsze tak jest, chociaż przy wejściu wydaje się człowiekowi, że dysponuje ogromem czasu. Przy zbieraniu jagód mam wrażenie, że czas ucieka mi jeszcze szybciej. Cała wyprawa była ubarwiona w sosnowo-świerkowym klimacie, sporadycznie modrzewiowym, dębowym, bukowym, brzozowym i grabowym. Czyli postawiłem na klasykę lasów Bukowiny. Przed południem zrobiło się bardzo gorąco i duszno i tak pozostało już do zachodu Słońca. Czy to już ostatni zbiór jagód w tym sezonie? Ciągle się waham, ponieważ korci człowieka jeszcze raz zanurzyć się na wiele godzin w zielono-fioletowym oceanie jagodowym. Na dniach podejmę decyzję. Jeżeli pojadę to będzie to już na 100% ostatni jagodowy trans 2021. Pozdrawiam.;-) Cała relacja pod linkiem: https://www. lenartpawel. pl/w-pelni-bukowiny. html
przedwczoraj
adi43
doniesień: 152 / 10🏆
(2/h) Witam wszystkich po przerwie;) Pierwsze w tym roku koźlarze czerwone :) dodaj grzybobranie
    • adi43 #154 · żeby nie było;) 18.4 16:22
    • Chytra Merry #372 · Ajaj, całuski dla czerwieńcow, moje ulubione, gratki. Pozdrawiam 18.4 16:36
    • Gucio #262 · Gratuluje. Slicznie ubarwione koźlarze czerwone. 18.4 17:28
    • Rufi 80 #43 · Super wypatrzone koźlarze😀 18.4 18:08
    • AŻet #119 · Super i one już są, pięknie wybuszowałeś👍 18.4 18:32
    • Villain #261 · Doniesienie godne uwagi, ale u nas nie Wielkopolska.. 0 - minus 1 18.4 18:55
    • leśniczy #211 · Piękne kozaczki 👍 Gratuluję 👏😉 18.4 19:04
    • Yaga #291 · No Adi, zaczyna się :), piękne one, gratki :). 18.4 19:15
    • Aga Kuna #5 · nie denerwuj mnie bo mi serce pęknie ale serdecznie gratuluję i pozdrawiam 18.4 19:56
    • adi43 #154 · Dziękuję wszystkim 😉 yaga niedługo specjalnie dla Ciebie zrobią musztrę 🤣 18.4 20:09
    • Yaga #291 · Adi, dziękuję i czekam😅. 18.4 20:27
    • Zapaleniec S-c #305 · Śliczne czerwone! 18.4 22:00
    • bosman #288 · Ładne 👏 19.4 03:10
    • Wiesław N #151 · Jasny gwint, gratulacje niesamowite 👍🏻👍🏻👍🏻 19.4 07:50
    • Majeczka #52 · Gratulacje jak były dwa to szukaj kozaki lubią chłody Pozdrawiam 19.4 08:39
    • niszczu #249 · Fantastyczne kozaczki. Marzenie. Gratulacje! 20.4 07:49
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Przemo21
doniesień: 12 / 1🏆
(2/h) Witam
U mnie wystartowały Gęśnice wiosenne :) kilka sztuk ale radość jest!
dodaj grzybobranie
wtorek 16.KWI
jacekasdf
doniesień: 29 / 1🏆
(0/h) 2 smardze stożkowate w ogrodzie. marnie, ale zawsze coś. dodaj grzybobranie
wtorek 16.KWI
leśniczy
doniesień: 197 / 8🏆
(1/h) Po szychcie..
Może z godzinka szwędaczki po lesie mieszanym i jest - żółciak siarkowy 👍 na starym pieńku, na którym zresztą rośnie co roku ale tak wcześnie go tutaj nie spotkałem 🧐
Cztery młode odrosty póki co ale oczy i ducha ucieszyły 😊
dodaj grzybobranie
    • Yaga #290 · Piękny, młodziutki :), gratki :). Moje pieńki jeszcze śpią, choć nie w każdym roku owocują. 16.4 17:54
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Gratulacje! 16.4 19:07
    • AŻet #119 · Maluszki, szybko się pokazały i szybko rosną👍 kilka dni temu żagiew też mnie zaskoczyła😊 16.4 19:14
    • Zenon N. #4 · Wcześnie w tym roku!.. 16.4 19:22
    • RoStrze #82 · Witaj. Piękne, młodziutkie siarczaczki 😀 Gratulacje. 16.4 21:20
    • Rufi 80 #41 · Jak 4 plastry sera, pozdrawiam 16.4 22:46
    • tazok #300 · 😊 super 👍 16.4 23:15
    • bosman #288 · W tym roku żółciaki przyśpieszyły. 17.4 02:05
    • Gucio #262 · Gratuluje. Sliczne młodziutkie żółciaki. 17.4 02:25
    • marioo455 #111 · ładne kolorki, mlecze, żółciaki wiosnę zwiastują, pozdrawiam 18.4 17:54
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Zenon N.
doniesień: 3
(1/h) Żółciaki też w tym roku przyspieszyły..
Ten już nawet,, po przejściach, ale po oczyszczeniu i selekcji zostało jeszcze 2,5 kg.. Na mielone w sam raz!..;//
18.04. 2024 okolice Gliwic.
dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #43 · Ładny okaz się trafił, mielone mniam mniam, pozdrawiam 19.4 19:10
    • Zenon N. #5 · Rufi 80 - Bywały ładniejsze, ale dziękuję! Również pozdrawiam :) 19.4 19:37
    • Rufi 80 #43 · Jeszcze nigdy nie próbowałem, ale jak znajdę to się skuszę, pozdrawiam 19.4 21:24
    • Zapaleniec S-c #305 · Fajna zdobycz. 19.4 21:29
    • Zenon N. #5 · Noo, to ja już jestem,, rutyniarzem w dziedzinie żółciaka.. A tak na serio - zbieram od jakichś.. czterech lat..;)
      I zawsze konsumuję w postaci mielonych..
      Uważam, że są lepsze niż mięsne!..
      Przed zmieleniem trzeba obgotować i wodę odlać - by zgubić woń siarki.. Bo surowy trochę,, jedzie siarką - jak wskazuje nazwa..
      Z tego powodu ma też właściwości anty pasożytnicze i generalnie pro-zdrowotne..
      Osobiście bardzo cenię tego grzyba!.. 19.4 23:30
    • seBapiwko #259 · O kurczę 🐤😆 19.4 23:38
    • Danielson #49 · Super. Co dobrego poza mielonymi można zrobić z tego grzyba? 20.4 09:20
    • Zenon N. #5 · Danielson - Jest wiele przepisów w internecie. Mi jednak najbardziej smakuje w formie mielonych. 20.4 09:29
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, ładny żółciak siarkowy. 20.4 09:31
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 16.KWI
kris_NN (bez logowania)
(1/h) Pierwszy krawiec około 10 cm wzrostu. W małym lasku po nocnych deszczach.
2024.4.16 07:39
dodaj grzybobranie
    • młody_piernik #0 · Gratki. Byłem dzisiaj i u mnie zero, czyli nic: (. Jakieś pieczary pojedyncze. A idzie ozimnienie i chyba koniec tych kwietniowych cudów. 16.4 08:56
    • Tuśka #170 · Toż to całe szczęście, że robi się chłodno. Niech jeszcze intensywnie popada, to grzyb ładnie ruszy 😊 17.4 01:10
    • Gucio #262 · Gratuluje. Troche chłodniej i deszcz to wróży pojawieniem się maślaków. 17.4 02:27
    • Majeczka #52 · Gratuluję oby jak najwięcej Pozdrawiam 18.4 12:42
    • +dopisek (po zalogowaniu)
poniedziałek 15.KWI
Tuśka
doniesień: 159 / 13🏆
(1/h) Mamy to! Pierwszy rurkowiec tego roku zaliczony 😁 Taniec radości odprawiony 😉 Czekamy teraz na pierwsze Ceglasie 😊 Ale potrzeba deszczu i ochłodzenia 🌧️⛈️🌧️, bo te ostatnie temperatury dały w kość i straszna suszą 😭 Darz Grzyb 🍄 dodaj grzybobranie
    • Tuśka #170 · Pędy Skrzypu polnego 🌾, pędy dzikiego Chmielu i dziki Szczypiorek + bohater dzisiejszego dnia Koźlarz Białotrzonowy 🧡🤍🧡 17.4 01:07
    • bosman #288 · Ale fajny zbiór w koszyku 👍. W Poznaniu też pierwsze koźlarze się pojawiły, ale nie ja je znalazłem.🙋 17.4 02:08
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super,, śliczny. Wszystko w tym roku miesiąc wcześniej co wróży albo suchą jesień lub szybkie przyjście nnawet zimy już w październiku. Bogatego sezonu w różne grzyby w Łódzkim życzę. 17.4 02:19
    • Danielson #49 · Cudny koszyczek 🙂 17.4 06:06
    • Tatesi #60 · Super! Ciekawe czy u mnie coś się dzieje. Sprawdzę w sobotę. Pozdrawiam z Kochlowic. 17.4 08:25
    • Rav_ #48 · No proszę 😁 a ja w niedzielę odpuściłem swoje koźlarzowe miejscówki 17.4 10:12
    • niszczu #248 · Brawo! Gratulacje za pierwszego rurkowca! 17.4 12:38
    • Rufi 80 #41 · Ładny czerwony łepek, pozdrawiam 17.4 12:51
    • RoStrze #82 · Witaj. Gratuluję pierwszego rurkowca w szeonie 18.4 20:26
    • Zapaleniec S-c #305 · Ładny młodzian! 18.4 22:02
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 17.KWI
Rufi 80
doniesień: 41
(3/h) Dziś w drodze do pracy zerkanie na prawo i lewo po pasach zieleni. Wypatrzone 3 pieczarki, dwie grupy czernidłaków. Uszaki mimo dużej wilgoci podsuszone. Ostatnie dni obfite w deszcze, ale bardzo zimno a na noc przymrozki. Trzeba czekać na ocieplenie, powinno ruszyć z kopyta, pozdrawiam serdecznie dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Rufi 80
doniesień: 42
(50/h) Dziś bardzo szybki godzinny wypadzik. Rozglądałem się za ceglasiami, ale na razie bez sukcesu. Znalezione 3 niezłe kępki łuszczaka zmiennego. Czernidłaki błyszczące znowu w dużych ilościach. Pogoda mało zachęcająca, raz deszcz, słońce, grad. Może za tydzień będzie lepiej, pozdrawiam 1 dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #43 · Łuszczaki 18.4 13:17
    • Rufi 80 #43 · Czernidłaki 18.4 13:34
    • Rufi 80 #43 · Grupa kustrzebek 18.4 13:35
    • Zenobia ze Szczecina #316 · gratki :) 18.4 14:22
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, widzę że łuszczaki zmienne obrodziły w Twoich miejscówkach. 18.4 17:30
    • AŻet #119 · Pięknie tropisz łuszczaki👍 18.4 18:31
    • leśniczy #211 · Brawo Rufi 👏 Tak trzymaj 👍 Łuszczaki to bym chętnie przygarnął 😋 może w weekend..🤔🧐 18.4 19:07
    • Yaga #291 · Super :) i smacznego :). 18.4 19:14
    • bosman #288 · Łuszczaki 💪 19.4 03:11
    • Majeczka #52 · Brawo gratulacje ja idę dzisiaj może coś wypatrzę Pozdrawiam 19.4 08:42
    • marioo455 #111 · ładne łuszczaki, smacznego 19.4 09:11
    • niszczu #249 · Pięknie kosisz łuszczaki. Rurkowce też niedługo z pewnością trafisz. 20.4 07:48
    • +dopisek (po zalogowaniu)
środa 17.KWI
Giniol
doniesień: 44 / 3🏆
(0/h) W parku przed ARiMR w Gorzowie pokazała się spora gromada piestrzenic. Nie znam ich dokładnej nazwy. dodaj grzybobranie
    • Giniol #44 · Rosną w grupach po kilka sztuk. 17.4 14:13
    • Giniol #44 · I takie 17.4 14:18
    • Gucio #262 · Najprawdopodobniej jest to helvella monachella bo występuje wiosną, może to być też piestrzenica infułowata dość podobna, ale można ją głównie zauważyć jesienią a rzadziej wiosną. W każdym bądź razie grzyb raczej niejadalny lub nawet trujący. Ja obstawiałbym raczej tego pierwszego grzyba. 17.4 17:27
    • D@rek #151 · Też obstawiam Helvella monachella. Pozdrawiam po sąsiedzku...;) 17.4 18:33
    • Rufi 80 #42 · Ładne czarne kapelutki, jeszcze takich nie spotkałem, pozdrawiam 17.4 22:47
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
młody_piernik
doniesień: 1
(5/h) Zachęcony ostatnimi doniesieniami o pojawieniu się pierwszych grzybów letnio-jesiennych, udałem się na wyprawę do pobliskich Radostowic, gdzie, ku mojemu zaskoczeniu, natknąłem się na dwie rodzinki maślaków żółtych :). dodaj grzybobranie