Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

środa 18.LIS 2020
Stary P. (bez logowania)
doniesień: ≥3
(50/h) podgrzybki, średnie i raczej w marnej kondycji, kilka opieniek i jedna duża kozia broda. Las: wysoki młodnik sosnowy, gałęzie, krzaki, mech - bardzo niewdzięczny do zbierania grzybów teren. To już końcówka zbiorów w lasach boleszkowickich.
2020.11.18 21:58

... szerzej o tym grzybobraniu ... Trzy udane grzybobrania w ciągu 10 dni, wszystkie w rejonie dwóch leśnych działek. Wysoki młodnik lub drągowina, zakrzaczone, pełne pociętych gałęzi, pobrużdżone. Trudno zbiera się grzyby w takim terenie, ale co za gimnastyka! Wszystkie mięśnie w ruchu, wygibasy ratujące ciało przed spotkaniem z glebą i oczy przed wysieczeniem gałęziami. I tak przez całe trzy godziny. Ale cóż, w wysokim lesie grzybów jak na lekarstwo, tylko w młodnikach jeszcze się uchowały: grzybek tu, pięć podgrzybków tam... Dużo trzeba było zostawić, bo albo już rozmiękły, spleśniały, albo miały licznych lokatorów. Te, które zebrałem, też na pewno ich mają - to się okaże przy czyszczeniu. Cisza w lesie jak makiem zasiał, od czasu do czasu przerywa ją szum pociągu. Ani żywej duszy, nawet puszek po piwie i plastikowych butelek nie widać. No i wyraźny spadek plonów z dnia na dzień. Sezon na podgrzybki najwyraźniej dobiegł końca. Są też opieńki, ale musiałem obejść się smakiem, bo rosną w uprawach młodych sosenek, które są ogrodzone, a czasu na przełażenie przez siatkę nie miałem. Warto byłoby wpaść jeszcze na inne kwartały, oprócz tych spenetrowanych, bo to jak odwiedziny u rodziny w jednej wsi. Nie pójdziesz, to się obrażą. Ale to może w ramach spaceru, już bez nastawienia na obfity zbiór. Ot, takie pożegnanie z lasem przed zimą.