Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

sobota 24.PAŹ 2020
Paweł Lenart
doniesień: 61 / 45🏆
(150/h) Wspaniały wysyp podgrzybków w Borach Dolnośląskich. Czekaliśmy cały rok na jesienne zagrzybienie i wreszcie doczekaliśmy się. Trafiają się też piękne prawdziwki. Do tego setki maślaków zwyczajnych.;-)

... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb!;-) 24 października 2020 roku. Przyjechaliśmy ponad godzinę przed wschodem Słońca. Na miejscu parkingowym były już dwie ekipy grzybiarzy. Razem z Sylwią i Andrzejem, cichutko, na palcach, wyruszyliśmy leśną drogą na grzybowego walca. Przypomniały mi się kultowe grzybobrania z dziecięcych lat za Zieloną Górą, kiedy to z paczką grzybiarzy starej szkoły wędrowaliśmy przy świetle Księżyca w najbardziej niedostępne zakątki Bytnicy, Budachowa lub Pliszki. Na drodze wyrosły muchomory czerwone, a tuż przy jej skraju świeciło się mnóstwo maślaków zwyczajnych. Kiedy doszliśmy po niecałej godzinie na nasze wymarzone lasy podgrzybkowo-prawdziwkowe, rozpoczęła się ceremonia wschodu Słońca. Na pierwszym planie pojawiła się poranna mgła – mistrzyni budowania ezoterycznego nastroju. W parze z obfitą rosą i wilgocią po nocnych opadach deszczu, przy akompaniamencie rozproszonych promieni słonecznych, byliśmy świadkami czegoś mistycznego i niezwykłego. Wilgoć przepełnia jesienny las. Mamy uczucie świeżości, rześkości i ulotności piękna, namalowanego i mistrzowsko ukazanego przez mistyczne Bory Dolnośląskie. Poranna hipnoza trwa w najlepsze. To są takie momenty, kiedy nie wiadomo, co oglądać lub za czym się rozglądać. Dusza grzybiarza rozkazuje wypatrywać grzybów, a pozostałe jeszcze w sercu resztki genów po przodkach, dla których las był domem i schronieniem, nakazują patrzeć na las i upajać się baśniową odsłoną Borów Dolnośląskich, jaką przygotowała Leśna Świątynia. Po monumentalnym i czarującym, porannym widowisku, w końcu zaczynamy wypatrywać charakterystycznych, brązowych kapeluszy w igliwiu, mchu i wrzosach. Pierwsze kilkadziesiąt minut wyszukiwania grzybów rozwiewa nam wszelkie wątpliwości. Nareszcie ukształtował się jesienny wysyp grzybów 2020. Spóźniał się mocno, ale w końcu wystartował w wielkim, podgrzybkowym stylu!;)) Rozpoczynamy najwspanialsze w tym sezonie grzybobranie. Po miękkim podłożu chodzi się jak po dywanie perskim, a co chwilę wystają z jego wnętrza przepiękne podgrzybki. Rosną masowo, znajdziesz jednego, za chwilę widać drugiego, trzeciego, czwartego… dziesiątego i tak dalej. Marzenie o wybitnym grzybobraniu w tym sezonie zaczyna się właśnie spełniać i realizować. Cała nasza trójka jest onieśmielona tym, co przygotowały nam kultowe Bory Dolnośląskie.;)) Im głębiej w Bory, tym obfitsze zbiory. Do zespołu igliwia i mchów dołączają porosty i inne rośliny budujące i stopniujące nastrój grzybobrania. Wśród nich wystają jesienne, czarne łby, które są kwintesencją grzybowego szaleństwa, uroku i magii. Całość uzupełniają i upiększają wrzosy. Także wśród tych wrzosów, dyskretnie wystają podgrzybkowe kapelusze, które zbieramy do naszych koszyków. Przy drogach i wzdłuż duktów mijaliśmy setki maślaków zwyczajnych, a jeden z nich rósł na straży lisiej lub innego zwierza nory. Czuliśmy, że Bory przygotowały nam jeszcze większe niespodzianki, a ich znalezienie to tylko kwestia czasu i wejścia jeszcze głębiej w hipnozę lasów… I nie pomyliliśmy się. Zaczęły się prawdziwki. Pochowane, często rosnące w samotności, ale też w duetach lub tercetach. Zdrowe, masywne, niektóre z długimi trzonami, inne zaś pękate z charakterystycznym, beczułkowatym lub maczugowatym kształtem “nogi”. Takich widoków nam trzeba było! Tego brakowało tej jesieni! Wysyp jesienny nie ma sobie równych, choćby nie wiadomo jak obfity byłby wysyp letni. Podczas jesieni panują komfortowe temperatury, a złociście mieniące się liście i wilgoć lasu to raj dla grzybiarzy. Żadna pora roku nie daje takiej mocy grzybom do wzrostu co jesień! Zbieraliśmy perfekcyjne prawdziwki i podgrzybki, z których tylko nieliczne sfotografowałem, gdyż rosło ich zbyt wiele, aby znaleźć czas na pstryknięcie i uwiecznienie wszystkich na fotografiach. Wybierałem te, które wyglądały najbardziej fotogenicznie w drodze subiektywnej selekcji. Trzeba było bardzo ostrożnie i wolno chodzić, ponieważ niektóre grzyby wychylały jedynie jakąś dziesiętną część swojego kapelusza, chowając swoje grzybowe, delikatne ciałko w grubej warstwie ściółki. Chodziliśmy jak na szczudłach, pozytywnie podminowani i kompletnie oczarowani cudownością Borów Dolnośląskich. Nim na dobre rozpędziliśmy się w amoku i szaleństwie grzybobrania, zauważyliśmy, że pojemność koszyków kurczy się w sposób zagrażający wypadnięciem najwyżej znajdujących się grzybów. Trzeba było podjąć szybką decyzję. A zatem wracamy do samochodu, aby pozostawić w nim zebrane skarby i wrócić na drugą rundę. Weszliśmy na szerokie, wygodne, piaszczyste drogi. I ponownie rozpoczęła się dolnośląsko-borowa, fenomenalna hipnoza lasów! Złote liście brzóz na tle głębi lasu i chwilami przepływające ciemne, złowieszcze, ale tylko straszące chmury, wykonały jesienne widowisko, które oglądaliśmy z wytrzeszczonymi oczami. Przyszedł czas kilkuminutowego odpoczynku i pstryknięcia zdjęć prosto z lasu z fenomenalnym zbiorem jesiennych grzybów. Dochodziła dopiero godzina 12, a my już zagrzybiliśmy się po uszy. Chociaż koszyki były bardzo ciężkie, duma mało nas nie rozsadziła z radości i szczęścia. Cały rok czekamy na takie momenty!;)) Jeszcze tydzień temu wydawało się, że takie widoki będą w tym sezonie utopią i pozostaną w sferze marzeń. Jednak marzenie urzeczywistniło się, a grzyby – jak zaczarowane – wyszły z “podziemi” obficie darząc naszą zbzikowaną na ich punkcie trójkę.;)) Gdy przyszliśmy do samochodu, inni grzybiarze też już nadciągali ze swoimi zdobyczami. Praktycznie wszyscy byli maksymalnie zagrzybieni, zadowoleni i z radością przeglądali zbiory. Szykowali się do drogi powrotnej, ale nie my. Opuścić las tuż po południu to propozycja nie dla nas.;)) Zapakowaliśmy nasze wspaniałe grzyby do bagażnika, posililiśmy się, łyknęliśmy po filiżance gorącej kawy z termosu i popatrzyliśmy ponownie w stronę lasów. A tam niewidzialne, ale słyszalne głosy zaczęły nas wzywać… Chodźcie, chodźcie, chodźcie… Nie było już odwrotu. Magnes Borów Dolnośląskich włączył maksymalne przyciąganie, któremu poddaliśmy się bez stawiania nawet najmniejszego oporu i wcale się tym nie przejęliśmy. Rozpoczęło się ponowne szaleństwo grzybobrania. prawdziwki i podgrzybki – jak malowane – czekały na nas. Chyba dostaliśmy wypieków na twarzach, bo zrobiło się nam bardzo ciepło. Szliśmy pomału i co chwilę schylaliśmy się po kolejne cudowności podgrzybkowo-prawdziwkowego świata. Grzyby ponownie pokazały nam, że nadszedł ich czas i rosną w dużych ilościach. Po kilku godzinach, nasze kolejne pojemniki ponownie zapełniły się cudownymi grzybami. Słońce szybko zaczęło obniżać pułap nad horyzontem, a w lesie zbliżała się złota godzina, tym razem wieczorna. Zrobiło się bezchmurnie, wiatr całkowicie ucichł. Nieliczne ptaki przestały śpiewać. To oznacza, że budzą się leśne, nocne duchy Borów Dolnośląskich i wszelkie stworzenia astralne lasów. Teraz będą odprawiać starosłowiańskie rytuały na cześć bóstw lasu.;)) Las zasypia, energia przygasa, ale w koronach drzew tli się żywioł Borów Dolnośląskich, którego byliśmy w tym momencie częścią… Do samochodu wróciliśmy godzinę po zachodzie Słońca. Nikogo już nie było. Jeszcze raz uwieczniliśmy na zdjęciach cały zbiór grzybów, złożyliśmy pokłon i hołd lasom, które obdarowały nas rewelacyjnymi grzybami, zaczarowanymi krajobrazami i oceanem dostojeństwa Borów Dolnośląskich.;)) Całą relacja dostępna pod linkiem: https://www. lenartpawel. pl/hipnoza-urok-i-magia-epickie-grzybobranie-w-borach-dolnoslaskich. html
wczoraj
Tomek G
doniesień: 825 / 43🏆
(1/h) Witam serdecznie wszystkich grzybiarzy i gratuluję wszystkim pięknych okazów znajdowanych grzybów w tym tych rurkowych. Ja dziś przypadkowo napotkałem na jednego smardza w rodzinnym ogrodzie działkowym. Bliżej długiego majowego weekendu ma być cieplej to i w moich okolicach powinno się ruszyć z grzybami. A obecnie podziwiam Wasze piękne okazy. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu pierwszych grzybów rurkowych i powrotów z pełnymi koszami. dodaj grzybobranie
niedziela 21.KWI
młody Werter
doniesień: 375 / 36🏆
(10/h) Pogoda straszna dzisiaj, ale dla takich pięknych koźlarzy opłaciło się😊 Taki kwiecień chyba nie prędko się powtórzy. Oprócz koźlarzy czerwonych (nieco wyblakłych) trafiły się również maślaki zwyczajne i ziarniste. Pozdrowionka, do następnego😊 dodaj grzybobranie
    • D@rek #155 · Koźlarze czerwone w kwietniu. Świat staje na głowie. Swoją drogą gratuluje! 21.4 20:27
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. 21.4 20:47
    • Wiesław N #151 · No niesamowite... poloki w kwietniu??😊😊😊 21.4 21:12
    • Rufi 80 #44 · Znaleziska wymiatają, pozdrawiam 21.4 21:16
    • bosman #289 · Wow 😲.👏 21.4 21:47
    • tazok #301 · Chyba już czas na opieńki 😊 Bo to taki sezon - POrąbany POnad LUdzkie POjęcie 😊 to z " Szeregowca Ryana" 21.4 22:37
    • dzidek #428 · No to co ? Czas na kurki ?😀 21.4 22:55
    • Gucio #262 · Jak tak chłodno to zaraz pojawia się wodnichy późne. 22.4 12:26
    • Chytra Merry #373 · No, no ale kwietniowe piękne grzybki, ciekawe jaki będzie sezon, jak tak wcześnie pokazały się czerwone, to niesamowite. Pozdrawiam 22.4 14:51
    • Lena #55 · Super. Pozdrawiam 22.4 15:49
    • whispi #193 · A ja czekam na Twoje prawe 😅 22.4 17:06
    • Yaga #291 · Piękne koźlarze :), gratki :). 23.4 18:40
    • niszczu #250 · Coraz lepiej. Sezon startuje. Gratulacje. 24.4 12:49
    • Tomek G #831 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Oby codziennie było coraz więcej. Pozdrawiam 24.4 16:38
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 20.KWI
Chytra Merry
doniesień: 365 / 26🏆
(1/h) Pogoda w kratkę, ale ja z natury chytrej na grzyby popedzilam do dużego lasu, w góry. Był to pierwszy wypad do boru w tym roku, bo potrzeba więcej czasu. I nawet kondycja jest, trochę się obawiałam drogi, ale było super bo Pierwszy ceglaś jest, czyli nasz pociek. Całus i do kieszeni. I jeszcze radość bo Franio wyszedł na spotkanie, wygrzewal się na słońcu, i smyknął do norki. W lesie śpiewy, trefle, swirgoty, ale co chwila zachodzi słonko i pada deszcz ze śniegiem. Na razie nie ma co szukać grzybów bo zimno, może maj będzie łaskawy. dodaj grzybobranie
    • Chytra Merry #373 · Pogoda 20.4 15:58
    • Chytra Merry #373 · Droga ta sama i moja Niuńcia 20.4 16:00
    • Chytra Merry #373 · Ciąg dalszy radości 20.4 16:04
    • Chytra Merry #373 · Taki on jest na prawdę piękny 20.4 16:05
    • AŻet #119 · Śliczny maluszek👍 20.4 16:11
    • Chytra Merry #373 · Wiczomlecz 20.4 16:11
    • Chytra Merry #373 · Jasnota plamista 20.4 16:13
    • Chytra Merry #373 · Dąbrowska rozłogowa 20.4 16:16
    • Chytra Merry #373 · A to Franio - salamandra, też czekała na powitanie, wygrzewając się w słoneczku, i potem smykła pod pniaczek. Cud natury w kwietniu?. 20.4 16:22
    • Chytra Merry #373 · I wiewióreczka czarna na grabie schowana, ale jest. 20.4 16:27
    • Heno #150 · pieknie gratki i pozdrowka 20.4 16:31
    • Chytra Merry #373 · Miłelego wypoczynku i pogody ducha podczas kaprysnej pogody. 20.4 16:36
    • tazok #300 · "Ten Pierwszy" z reguły cieszy najbardziej. Gratki 20.4 16:59
    • marioo455 #112 · dookoła kwieciem przystrojony ten ceglastopory, i mroczne krajobrazy biją z zdjęć, pozdrawiam 20.4 17:09
    • Rufi 80 #43 · Ceglaś 1 klasa, ładne kolorowe kwiatki, pozdrawiam 20.4 17:22
    • krykaz #64 · Ledwo wychynął z ziemi a Merry już go ma 😀. 20.4 18:12
    • dzidek #428 · Gratulacje 👍 20.4 18:30
    • D@rek #153 · Gratulujemy pierwszego ceglasia. Pozdrawiamy z nizin. D. i D. & D. 20.4 18:44
    • bosman #288 · Pierwszy jest 👍 20.4 19:17
    • Yaga #291 · Gratuluję Merry 😄, teraz to już z górki, byleby nie na pupie😅, pozdrawiam 👋. 20.4 20:06
    • Zenobia ze Szczecina #317 · Gratulacje 👍 20.4 23:36
    • Wit #406 · Super, gratulacje. 21.4 08:08
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczny. Ja już widziałem wcześniej zdjęcia na internecie ceglasi z Beskidów więc spodziewałem się że i Ty też znajdziesz. Niestety gdzieniegdzie w górach teraz trochę śniegu spadło, ale jeśli jest wilgotno to później jak się ociepli to koszyki zaraz pójdą w ruch. 21.4 11:40
    • HAZY #40 · Gratulacje. Wcześnie zaczynasz, ale daj w tym roku komuś innemu zostać królową lub królem. Pozdrawiam. 21.4 21:34
    • +dopisek (po zalogowaniu)
sobota 20.KWI
latarnik (bez logowania)
doniesień: ≥13
(4/h) wreszcie są 4 szt. borowika ceglastoporego, chociaż nawet była mżawka deszcz ze śniegiem
2024.4.20 11:26
dodaj grzybobranie
    • Chytra Merry #372 · Latarnik, ale dajesz czadu, no i muszę do lasu, a psota, deszcz ze śniegiem, a jak są i czekają na mnie?. Pozdrawiam i gratuluję, bo uroda bajka, aż chytrosć mnie naszła. 20.4 13:30
    • Majeczka #52 · Brawo oko cieszy, chętnie by sie zjadło ale u nas w wlkp pusto. Pozdrawiam 20.4 15:27
    • tazok #300 · No pięknie 😊 20.4 15:42
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, śliczny. Ja też przez te doniesienia o pierwszych grzybach rurkowych już myślami w lesie ale cały czas nie mogę się pozbyć przeziębienia, może za tydzień wybiorę się na pierwszy dłuższy spacer po lesie. 20.4 15:51
    • +dopisek (po zalogowaniu)
poniedziałek 22.KWI
jamro
doniesień: 2
(0/h) W końcu wyszło słońce a patrząc za okno na góry i zalegający na nich śnieg, ten ziąb myślę że czas się dotlenić po tych deszczach i szarugach. Czapka na łeb siad na rower i wio przez las. Z grzybowatych napotkałem włośniczka, mini mini uszak bzowy i kępkę z której może wyrosnąć łuszczak zmienny. dodaj grzybobranie
poniedziałek 22.KWI
Tuśka
doniesień: 160 / 13🏆
(10/h) Pierwsze Krasnoborowiki Ceglastopore 🥰 A ponadto jeden Maślak Żółty, stanowisko Łuskwiaka Zmiennego, Kustrzebki Brunatne i tysiące Kielonek Błyszczących 😊 Ta wiosna bardzo zaskakuje - niestety w moim odczuciu nie wróży to dobrego grzybowego lata i jesieni 🥺 Ale zobaczymy. Darz Grzyb! 🍄 dodaj grzybobranie
    • Tuśka #171 · 🤎🧡❤️ 23.4 23:39
    • Tuśka #171 · Maślak Żółty 💛💛💛 23.4 23:39
    • Tuśka #171 · Kielonka Błyszcząca 🧡💛🧡 23.4 23:40
    • Tuśka #171 · Kustrzebka Brunatna 🤎🤎🤎 23.4 23:40
    • Tuśka #171 · Btw... Kustrzebki są naprawdę pyszne 😍 23.4 23:41
    • Tuśka #171 · Nie tylko na tostach, ale również jako dodatek do kremu z pokrzywy 💚🤎💚 23.4 23:42
    • bosman #289 · Tysiące kielonek 😲a jeszcze aż ani jednej nie spotkałem 😃. Potrawy wyglądają apetycznie i ten krem z pokrzywy 👍. 24.4 10:08
    • Rav_ #48 · Piękny, różnorodny zbiór, i nie trzeba czekać do jesieni 😁 24.4 10:52
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, piekny ceglas i inne ciekawe grzyby. Z sezonem może być i różnie. Na razie prognozy pogody długoterminowe na Maj są obiecujące ale czesto jest tak jak wcześniej okres wilgotny i wczesna wegetacja roślin to jesień może być i sucha lub wczesny atak zimy. Ja lubię jednak jak można znaleźć przynajmniej już w Maju pierwsze grzyby rurkowe lub kurki z końcem tego miesiąca. W każdym bądź razie czy sezon bardzo dobry czy mizerny to i tak grzybów dla każdego chyba wystarczy. 24.4 11:40
    • niszczu #250 · Coraz więcej gatunków grzybów się pojawia. Sezon startuje. Gratulacje. 24.4 12:51
    • Rufi 80 #45 · Super danie z kustrzebek, czytałem że jadalne ale bez, smaku?, pozdrawiam 24.4 14:59
    • Zenobia ze Szczecina #317 · Hej! Daj mi przepis na krem z pokrzywy 😀
      A dania takie ładne, że możesz restaurację otwierać 👍 Gratki 24.4 19:09
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 21.KWI
Natasja
doniesień: 25 / 2🏆
(1/h) Kilka grzybów na łące, 1 większy zerwany.. Rurkowe. Chyba maślak? Bo jak nie maślak to co? :) dodaj grzybobranie
wczoraj
Zapaleniec S-c
doniesień: 294 / 15🏆
(0/h) Godzinny spacerek zwiadowczy do Puszczu koło uzdrowiska grzybków na razie brak. Ale w ramach przygotowań do sezonu z racji nominacji mnie przez kierowniczkę uzdrowiska na naczelnego konserwatora - zabytków uzdrowiskowych - ( słowo zabytków dodane po przeczytaniu nr. pesel ?) postanowiłem własnoręcznie wykonać 4 szt. nożyków grzybowych co pokazuję na fotach w dopiskach. W ubiegłym sezonie Opinel zawieruszył się mnie w Puszczu na stałe co spowodowało u mnie tygodniową nerwicę psychiczno -leniową wraz z traumą Sosnowiecką. Czekając na pierwsze borowiki Pozdrawiam! dodaj grzybobranie
    • Zapaleniec S-c #306 · Teraz sobie zrobiłem nożyki na róże rozmiary grzyba. 24.4 16:42
    • Zapaleniec S-c #306 · Teraz zamocuje do dłoni tą czerwoną linką anty nerwicową. 24.4 16:46
    • Zapaleniec S-c #306 · Jak przystało na wielogatunkowego grzybiarza pełny zestaw na sezon 2024 czeka ( te składane też wizualnie po fabryce przekształciłem na grzybowe ) 24.4 16:50
    • Zapaleniec S-c #306 · Do mojego kijka grzybowego domontowałem pędzelek czyszczący na uwięzi. 24.4 16:53
    • Zapaleniec S-c #306 · W pełnej gotowości czekam na wysyp! 24.4 16:54
    • Zapaleniec S-c #306 · Tego zaprojektowałem i wykonałem z przeznaczeniem na wysoko gatunkowego Kozaka Czerwonego. 24.4 17:14
    • marioo455 #113 · w pełni przygotowany do sezonu, ja w lesie zgubiłem 2 opinele, a teraz kupiłem 3, taki czerwonawy, życzę pełnego tego koszyka, na zdjęciu mój trzeci opinel, pozdrawiam 24.4 17:57
    • Zapaleniec S-c #306 · Foty tych nożyków trochę nie wyszły bo są bardzo błyszczące na ale tylko takie pasują do lakierek grzybowych. 24.4 18:03
    • Chytra Merry #373 · No ale arcydzieła nozykowe, fajnie że mają dziurkę, bo sznureczk się zawiąże i mocuje do koszyka. Gratuluję nominacji na wysoki szczebel uzdrowiskowa. Pozdrawiam 24.4 18:16
    • niszczu #251 · Fajne koziki. Oby okazały się szczęśliwe. Pozdrawiam serdecznie 24.4 18:37
    • Duet #139 · Opinel przy tychże arcydziełach, odpada w przedbiegu 👍. Pozdrawiam 24.4 18:52
    • Kikuś #120 · Ale koziki żeś obstalował, a niech mnie chudy byk! Klasa! Teraz tylko wysyp jakiś i kosisz jak stary. Doczekasz się? Chyba trudno będzie...
      Pozdrowienia silne. 24.4 18:53
    • Zapaleniec S-c #306 · Do; Kikuś; Dwa popołudnia robiłem rączki z dzikiego klonu ostrza ze starych noży kierowniczce z kuchni uzdrowiskowej podprowadziłem otwory na mocowania wypaliłem na gorąco takie partyzanckie ale lekkie. 24.4 19:04
    • Rufi 80 #45 · Grzyby bójcie się nadchodzi Zapaleniec 24.4 19:50
    • RoStrze #83 · Witaj. Dobre przygotowanie do sezonu to podstawa 😉 Teraz możesz gubić noże co i rusz 😉 Tylko szkoda bo na prawdę wyjątkowe sikory stworzyłeś👍 Pozostaje upleść kilka koszy odpowiednio do gatunków grzybów i noży. Lakierki i czapka będą pasować do każdego zestawu 🙂 Szykuje się wyjątkowy sezon w Twoim wydaniu 😀 Pozdrawiam i życzę mega wysypów. 24.4 19:58
    • whispi #193 · Chyba wydziergam Ci jakiś pas biodrowy na te wszystkie nożyki 😅 mnie zachwycił ten z tą wystającą końcówką 🙂 jak gwizdek na prawe 😅 24.4 20:10
    • Villain #261 · Bardzo ładne nożyki.. Masz talent 🙂 24.4 20:25
    • AŻet #121 · Fajne narzędzia👍... to będziesz kosił😊 24.4 21:59
    • tazok #301 · Eeee no panie płatnerz, marnujesz się :) 24.4 22:37
    • bosman #289 · Ale super te nożyki 💪cały zestaw na każdego grzyba 😃. Też bym musiał swój przywiązać na początku roku jednego zgubiłem ☹️.🌳🙋 25.4 10:37
    • hanyska #73 · Hej zapaleńcu normalnie nie pogodosz możesz przez zima tobie nożyki i je sprzedawać piekne No teraz ino ci brakuje pióropusza iniczym sosnowiecki winetu grzybowy 25.4 12:19
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Yaga
doniesień: 280 / 22🏆
(0/h) Witajcie :). Pierwszy kwietniowy żółciak siarkowy. Bardzo lubię patrzeć na tego grzybka. Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację. Pozdrawiam Was i ciepełka życzę (⁠✷⁠‿⁠✷⁠). dodaj grzybobranie
    • Yaga #292 · Któryś paździorek, śluzowiec. Wyrósł na balotach słomy. 23.4 18:57
    • Yaga #292 · Na zielono. 23.4 18:59
    • Yaga #292 · I na żółto. 23.4 19:00
    • Yaga #292 · Miłego wieczoru Wam życzę 😘👋. 23.4 19:01
    • TomKann #102 · Gratuluję Yaga. Ja za żółciakiem nie przepadam (próbowałem w zeszłym roku), ale zaciekawiło mnie zdanie "Szkoda, że wyrósł na robinii akacjowej, bo sąsiadka miałaby pyszną kolację". O co chodzi z tą robinią akacjową? Nie można konsumować żółciaka z tego drzewa? Jakieś kwestie toksyczne czy alergiczne? 23.4 19:03
    • Yaga #292 · Dziękuję TomKann :). Z tego co wiem, to robinia jest drzewem trującym za wyjątkiem kwiatów. Tak więc substancje trujące "zasysa" również grzybek. I powiem Ci, że i moich kubków smakowych nie podbił. A sąsiadka bardzo lubi :). 23.4 19:13
    • Giniol #45 · Piękne okoliczności przyrody na fotkach i ta zjawiskowa Jędza. Pozdrawiam 😎👍 23.4 19:14
    • Rufi 80 #45 · Super znalezisko. Widziałem na YT że rosnące na cisie są trujące, a z robinią też tak jest?, POZDRAWIAM Już widzę odpowiedź 23.4 19:14
    • jamro #4 · Witam a co do smaków wiadomo każdy ma inne kubki smakowe ja w tym roku spróbowałem czarki austriackiej i wiem że już nie zerwie bo smak nijaki jak dla mnie. No z taką babą Yagą na miotle by polatał hahaha zartuje. 23.4 19:25
    • AŻet #121 · Fajnie wypatrujesz, młody żółciak kusi👍chociaż "schabowe" z niego niezbyt przypadły mi do smaku, za to mielone całkiem, całkiem😊 23.4 20:25
    • marioo455 #113 · ładny ten żółciak, i taki wczesny, krajobrazy urokliwe, pozdrawiam 23.4 21:00
    • RoStrze #83 · Witaj. Piękny żółciak do obserwacji 🙂 Mi również nie przypadły do smaku, ale może za długo gotowałem. Dobrze wiedzieć w razie czego, żeby ich nie zbierać z robinii i cisów. Wiosna na całego u Ciebie - najlepszy eliksir Czarownicy 😉 Pozdrawiam. 23.4 21:11
    • tazok #301 · Nooo ciepełka dokładnie 🙂 brrr, Rubinowa od niedzieli cała na biało, mój ceglaś zasypany wodą w proszku 🙂 23.4 21:42
    • bosman #289 · Żółciak ładny już 💪. Też nie zbieram z robini chociaż raz mi się zdarzyło zjadłem go i jakoś przeżyłem.🙋 24.4 10:03
    • Gucio #262 · Żółciak siarkowy ekstraklasa. Gratuluje. Ja jeszcze jego nie spotkałem, a w zeszłym roku był urodzaj na nieo. 24.4 11:44
    • D@rek #155 · Gratulujemy znaleziska. Zrobić choć fotkę, fajna sprawa. Pozdrawiamy D. i D. & D. 24.4 12:11
    • niszczu #250 · Piękny żółciak. Sezon startuje. Gratulacje. 24.4 12:51
    • Tomek G #831 · Gratuluję pięknego okazu żółciaka. Pozdrawiam 24.4 16:35
    • Kikuś #120 · Żółtek jak talala, gratuluję Yago. Raz kiedyś go jadłem i nie powalił mnie. Bardzo przeciętny. Pozdrowienia😊 24.4 18:56
    • Zenobia ze Szczecina #317 · Gratki Yaguniu 👍 24.4 19:56
    • +dopisek (po zalogowaniu)