Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(0/h) Już najwyższy czas na krótkie podsumowanie wspaniałego sezonu 2019🥰. Był to rok nie tylko pełny grzybów, ale również wydarzeń, które na długo pozostaną w mojej pamięci, teraz jednak skupię się tylko na grzybach😊😊
... szerzej o tym grzybobraniu ... To mój drugi rok z rzędu, w którym poszukuję grzybów od pierwszego stycznia do 31 grudnia i mam wrażenie, że coraz lepiej poruszam się w tym myko-świecie, mimo to zdaję sobie sprawę jak mało widziałem i jak mało wiem, ale to jest całkiem przyjemne, wiedzieć, że ciągle czeka tam coś nowego do poznania. Można się zastanawiać czy iść w poszukiwanie kolejnych nowych, coraz lepszych miejsc występowania grzybów powszechnie zbieranych, czy w poznawanie nieznanych mi gatunków. Chyba wybieram złoty środek, czyli wszystkiego po trosze😁. Przechodząc do przebiegu sezonu, rozpoczął się dla mnie fenomenalnym początkiem zimy, kępami błyszczących w deszczu płomiennic zimowych, mięciutkich jędrnych uszaczków i młodych boczniaków. Zima była w moim rejonie bardzo śnieżna i ciepła, pamiętam na przemian obfity śnieg, odwilż i tak w koło Macieju. Zapewniło to dobre warunki dla grzybów zimowych i doskonały start dla wiosennych już naparstniczek czeskich. Było ich zatrzęsienie, myślę, że mogę bez przesady powiedzieć, że spotkałem ich w marcu i kwietniu tysiące. Dużo było również smardzów stożkowatych, a za największy sukces wiosny uważam znalezienie czterech miejsc z czarkami i jednej miejscówki ze smardzami jadalnymi😊. W tym czasie rosły również mitrówki półwolne, piestrzyce różnego rodzaju, trochę kielonki błyszczącej, żagwie, piestrzenice, naparstniczki stożkowate i gęśnice. Ogólnie po mokrym początku nastał ewidentnie suchy kwiecień, który zahamował trochę pojaw grzybów wiosennych. Już cieszyłem się na ogromne ilości borowików usiatkowanych tak jak w 2018, sytuacja jednak odwróciła się o 180 stopni. Maj był zimny i bardzo deszczowy, zaczęły pojawiać się pierwsze ceglastopore, maślaki i koźlarze, a z usiatkami było słabo. Poszukiwałem różnych nowych miejscówek, znalazłem koźlarze czerwone w Gliwicach i Jaworznie, a borowiki ceglastopore w Tarnowskich Górach. Nastał czerwiec a wraz z nim rozpoczęły się upały i w pierwszym tygodniu sypnęło niesamowicie usiatkami, a jeszcze bardziej komarami, pamiętam do tej pory wielkie czarne smugi komarów unoszące się nad miastem, nie można było zrobić zdjęcia bo zaraz siadało na rękach kilkanaście kwriopijczych bestii. Nastał długotrwały okres upałów i suszy, większość czerwca i lipca była słaba grzybowo. Poszukiwałem miejsc w których coś rosło, zapędzałem się do Nowego Targu, Żor, Rybnika, coś tam czasem się trafiło, ale zaczynałem już myśleć, że sezon zamienił się w totalną porażkę. Trochę drgnęło w okolicach Beskidu Żywieckiego i Wadowic pod koniec lipca. W połowie lipca odwiedziłem Kielce, gdzie sytuacja była o niebo lepsza, ale też nie rewelacyjna. Sierpień był niby trochę lepszy, ale też zapowiadał się słabo, pojawiło się jednak trochę więcej opadów, można było na upartego coś tam nazbierać, więc w tym czasie zająłem się poszukiwaniem rożnych rzadszych grzybów. Miałem szczęście oglądać m. in. borowiki szatańskie, korzeniaste, gładkotrzonowe, ponure, górskie, klinowotrzonowe, "amerykańskie", tzw "depilatusy"😁, przyczepkowe i koźlarze topolowe, których jakoś wcześniej nigdy nie znalazłem. Coś jednak wisiało w powietrzu i w połowie sierpnia zaczął się wysyp borowików w wspomnianym już Beskidzie Żywieckim, ale chyba mimo wszystko miejscowy, fenomenalnie grzybnęło natomiast w okolicach Złotego Potoku, zaliczyłem kilka wypadów z których wracałem z trzema pełnymi koszami podgrzybków brunatnych i borowików. To był początek który z małymi przerwami trwał aż do listopada. Na jesieni zaliczyłem kilka spektakularnych grzybobrań, z których najbardziej pamiętam zbiory w okolicy Janowa i mega atak prawdziwków, wypad do Zagnańska i wykręcanie borowików z głębokiego zielonego mchu ( były to jedne z najpiękniejszych okazów jakie w życiu widziałem🥰), niezapomniane grzybobranie w Gliwicach w drugiej połowie września i piękne rodzinki borowików, oblężenie koźlarzami czerwonymi w Dąbrowie Górniczej i zbiory w tempie trzy kosze w półtorej godziny. Oczywiście niemożna pominąć niesamowitego zmasowanego pojawu podgrzybków brunatnych w lasach Lublińca, TG, Krupy i Miasteczka, przez kilkanaście dni jeździłem i zbierałem po dwa kosze w dwie godzinki po pracy. Końcówka roku również była wspaniała liczne wypady do Gliwic i niekończące się borowiki, no i na koniec poszukiwania upragnionego borowika sosnowego, którego w końcu udało mi się znaleźć w woj. świętokrzyskim. Jak widać działo się, aż ciężko wspomnieć o wszystkim😊. Ceglasie i borowiki zbierałem jeszcze w grudniu, sezon zakończyłem borowikiem 16 grudnia, a teraz po powrocie do lasu zbieram już płomiennice, uszaki i czarki i tak koło się zamknęło😊. Rytmy przyrody kręcą się nieustannie za każdym razem nieco inaczej, ale równie ciekawie😊. Do usłyszenia i spotkania w lesie, lub przy innej okazji, życzę wam wspaniałego sezonu 2020🥰
2020.1.6 22:28 [🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... To mój drugi rok z rzędu, w którym poszukuję grzybów od pierwszego stycznia do 31 grudnia i mam wrażenie, że coraz lepiej poruszam się w tym myko-świecie, mimo to zdaję sobie sprawę jak mało widziałem i jak mało wiem, ale to jest całkiem przyjemne, wiedzieć, że ciągle czeka tam coś nowego do poznania. Można się zastanawiać czy iść w poszukiwanie kolejnych nowych, coraz lepszych miejsc występowania grzybów powszechnie zbieranych, czy w poznawanie nieznanych mi gatunków. Chyba wybieram złoty środek, czyli wszystkiego po trosze😁. Przechodząc do przebiegu sezonu, rozpoczął się dla mnie fenomenalnym początkiem zimy, kępami błyszczących w deszczu płomiennic zimowych, mięciutkich jędrnych uszaczków i młodych boczniaków. Zima była w moim rejonie bardzo śnieżna i ciepła, pamiętam na przemian obfity śnieg, odwilż i tak w koło Macieju. Zapewniło to dobre warunki dla grzybów zimowych i doskonały start dla wiosennych już naparstniczek czeskich. Było ich zatrzęsienie, myślę, że mogę bez przesady powiedzieć, że spotkałem ich w marcu i kwietniu tysiące. Dużo było również smardzów stożkowatych, a za największy sukces wiosny uważam znalezienie czterech miejsc z czarkami i jednej miejscówki ze smardzami jadalnymi😊. W tym czasie rosły również mitrówki półwolne, piestrzyce różnego rodzaju, trochę kielonki błyszczącej, żagwie, piestrzenice, naparstniczki stożkowate i gęśnice. Ogólnie po mokrym początku nastał ewidentnie suchy kwiecień, który zahamował trochę pojaw grzybów wiosennych. Już cieszyłem się na ogromne ilości borowików usiatkowanych tak jak w 2018, sytuacja jednak odwróciła się o 180 stopni. Maj był zimny i bardzo deszczowy, zaczęły pojawiać się pierwsze ceglastopore, maślaki i koźlarze, a z usiatkami było słabo. Poszukiwałem różnych nowych miejscówek, znalazłem koźlarze czerwone w Gliwicach i Jaworznie, a borowiki ceglastopore w Tarnowskich Górach. Nastał czerwiec a wraz z nim rozpoczęły się upały i w pierwszym tygodniu sypnęło niesamowicie usiatkami, a jeszcze bardziej komarami, pamiętam do tej pory wielkie czarne smugi komarów unoszące się nad miastem, nie można było zrobić zdjęcia bo zaraz siadało na rękach kilkanaście kwriopijczych bestii. Nastał długotrwały okres upałów i suszy, większość czerwca i lipca była słaba grzybowo. Poszukiwałem miejsc w których coś rosło, zapędzałem się do Nowego Targu, Żor, Rybnika, coś tam czasem się trafiło, ale zaczynałem już myśleć, że sezon zamienił się w totalną porażkę. Trochę drgnęło w okolicach Beskidu Żywieckiego i Wadowic pod koniec lipca. W połowie lipca odwiedziłem Kielce, gdzie sytuacja była o niebo lepsza, ale też nie rewelacyjna. Sierpień był niby trochę lepszy, ale też zapowiadał się słabo, pojawiło się jednak trochę więcej opadów, można było na upartego coś tam nazbierać, więc w tym czasie zająłem się poszukiwaniem rożnych rzadszych grzybów. Miałem szczęście oglądać m. in. borowiki szatańskie, korzeniaste, gładkotrzonowe, ponure, górskie, klinowotrzonowe, "amerykańskie", tzw "depilatusy"😁, przyczepkowe i koźlarze topolowe, których jakoś wcześniej nigdy nie znalazłem. Coś jednak wisiało w powietrzu i w połowie sierpnia zaczął się wysyp borowików w wspomnianym już Beskidzie Żywieckim, ale chyba mimo wszystko miejscowy, fenomenalnie grzybnęło natomiast w okolicach Złotego Potoku, zaliczyłem kilka wypadów z których wracałem z trzema pełnymi koszami podgrzybków brunatnych i borowików. To był początek który z małymi przerwami trwał aż do listopada. Na jesieni zaliczyłem kilka spektakularnych grzybobrań, z których najbardziej pamiętam zbiory w okolicy Janowa i mega atak prawdziwków, wypad do Zagnańska i wykręcanie borowików z głębokiego zielonego mchu ( były to jedne z najpiękniejszych okazów jakie w życiu widziałem🥰), niezapomniane grzybobranie w Gliwicach w drugiej połowie września i piękne rodzinki borowików, oblężenie koźlarzami czerwonymi w Dąbrowie Górniczej i zbiory w tempie trzy kosze w półtorej godziny. Oczywiście niemożna pominąć niesamowitego zmasowanego pojawu podgrzybków brunatnych w lasach Lublińca, TG, Krupy i Miasteczka, przez kilkanaście dni jeździłem i zbierałem po dwa kosze w dwie godzinki po pracy. Końcówka roku również była wspaniała liczne wypady do Gliwic i niekończące się borowiki, no i na koniec poszukiwania upragnionego borowika sosnowego, którego w końcu udało mi się znaleźć w woj. świętokrzyskim. Jak widać działo się, aż ciężko wspomnieć o wszystkim😊. Ceglasie i borowiki zbierałem jeszcze w grudniu, sezon zakończyłem borowikiem 16 grudnia, a teraz po powrocie do lasu zbieram już płomiennice, uszaki i czarki i tak koło się zamknęło😊. Rytmy przyrody kręcą się nieustannie za każdym razem nieco inaczej, ale równie ciekawie😊. Do usłyszenia i spotkania w lesie, lub przy innej okazji, życzę wam wspaniałego sezonu 2020🥰
(2/h) Witam
U mnie wystartowały Gęśnice wiosenne :) kilka sztuk ale radość jest!
U mnie wystartowały Gęśnice wiosenne :) kilka sztuk ale radość jest!
2024.4.18 22:17 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #43 · No ładnie, powinno być więcej, pozdrawiam ✍ 18.4 22:39
- bosman #288 · Gęśnice to bardzo wydajne grzyby można sporo nazbierać w jednym miejscu 👍. ✍ 19.4 03:20
- +dopisek (po zalogowaniu)
(1/h) Po szychcie..
Może z godzinka szwędaczki po lesie mieszanym i jest - żółciak siarkowy 👍 na starym pieńku, na którym zresztą rośnie co roku ale tak wcześnie go tutaj nie spotkałem 🧐
Cztery młode odrosty póki co ale oczy i ducha ucieszyły 😊
Może z godzinka szwędaczki po lesie mieszanym i jest - żółciak siarkowy 👍 na starym pieńku, na którym zresztą rośnie co roku ale tak wcześnie go tutaj nie spotkałem 🧐
Cztery młode odrosty póki co ale oczy i ducha ucieszyły 😊
2024.4.16 17:27 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Yaga #290 · Piękny, młodziutki :), gratki :). Moje pieńki jeszcze śpią, choć nie w każdym roku owocują. ✍ 16.4 17:54
- Zenobia ze Szczecina #316 · Gratulacje! ✍ 16.4 19:07
- AŻet #119 · Maluszki, szybko się pokazały i szybko rosną👍 kilka dni temu żagiew też mnie zaskoczyła😊 ✍ 16.4 19:14
- Zenon N. #4 · Wcześnie w tym roku!.. ✍ 16.4 19:22
- RoStrze #82 · Witaj. Piękne, młodziutkie siarczaczki 😀 Gratulacje. ✍ 16.4 21:20
- Rufi 80 #41 · Jak 4 plastry sera, pozdrawiam ✍ 16.4 22:46
- tazok #300 · 😊 super 👍 ✍ 16.4 23:15
- bosman #288 · W tym roku żółciaki przyśpieszyły. ✍ 17.4 02:05
- Gucio #262 · Gratuluje. Sliczne młodziutkie żółciaki. ✍ 17.4 02:25
- marioo455 #111 · ładne kolorki, mlecze, żółciaki wiosnę zwiastują, pozdrawiam ✍ 18.4 17:54
- +dopisek (po zalogowaniu)
środa 17.KWI
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥23
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie bez zmian dzisiaj smardze 11 szt :) już pomału zaczynają się rozpadać...
2024.4.17 19:24
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #42 · Fajnie że ciągle je znajdujesz, pozdrawiam ✍ 17.4 22:51
- Majeczka #52 · Hej Śnieżyczka gratuluję pięknych okazów Pozdrawiam ✍ 18.4 12:46
- +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 16.KWI
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥22
(1/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie jak co dzień 15 szt smardzy;) chłodno się zrobiło więc dłużej pożyją :) a na ceglastopore zaleciałam dwa miejsca ale cisza u mnie nic z tego...
2024.4.16 20:27
dodaj grzybobranie
-
- Megan #5 · Śnieżyczko droga, jeżeli mógłbym Cię poprosić o zdradzenie i opisanie chociaż jednego miejsca gdzie w Skarżysku lub okolicy można by znależć takie piękne smardze to był bym bardzo wdzięczny gdzyż moja córka która tam się niedawno przeniosła, będąca własnie na urlopie macierzyńskim i w związku z tym przemierzająca okolice na spacerach z naszą wnuczką bardzo by chciała chociaż jednego zobaczyć a do tej pory jeszcze jej sie to nie udało. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Megan +48603970000
PS. Pozwoliłem sobie przepisac z poprzedniego posta bo może tu zauważysz. Piszę tu bo nie mogę bezpośrednio gdyż nie Jesteś zalogowana więc to jedyna droga. (Mój nr tel. powyżejJeszcze raz przepraszam za kłopot i Serdecznie Pozdrawiam ✍ 16.4 21:09 - Gucio #262 · Gratuluje. Super, piękne okazy wiosennych grzybów. Na ceglasie w Świętokrzyskim przyjdzie czas A na razie ranki chlodne szczególnie w Twoim regionie, jak się ociepli i ciepły deszcz popada na 8 maja powinny się pokazać może i obficie. ✍ 17.4 02:23
- +dopisek (po zalogowaniu)
- Megan #5 · Śnieżyczko droga, jeżeli mógłbym Cię poprosić o zdradzenie i opisanie chociaż jednego miejsca gdzie w Skarżysku lub okolicy można by znależć takie piękne smardze to był bym bardzo wdzięczny gdzyż moja córka która tam się niedawno przeniosła, będąca własnie na urlopie macierzyńskim i w związku z tym przemierzająca okolice na spacerach z naszą wnuczką bardzo by chciała chociaż jednego zobaczyć a do tej pory jeszcze jej sie to nie udało. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Megan +48603970000
wczoraj
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥25
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie smardze 28 szt;) a innych nadal brak...
2024.4.19 17:45
dodaj grzybobranie
-
- RoStrze #82 · Witaj. Znalazłaś już takie mnóstwo smardzy w tym roku, że powinnaś co piątego zabierać do domu - kosz by się na pewno uzbierał 😉 Bardzo licznie występują w Twoich lasach. Lada chwila pewnie pojawią się inne grzybki. W każdym razie sezon pięknie rozpoczynasz 🙂 Pozdrawiam. ✍ 19.4 20:45
- +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥24
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dzisiejszy dzień wybrałam się w trzy miejsca na inne rodzaje skoro u innych już się trafiają;) to warto sprawdzić... a w moich terenach nic cisza spokój ale jak szłam z miejscówki na inną to w nowych zakamarkach smardze 11 szt :) oj w tym sezonie dają o sobie znać...
2024.4.18 19:02
dodaj grzybobranie
(5/h) Zachęcony ostatnimi doniesieniami o pojawieniu się pierwszych grzybów letnio-jesiennych, udałem się na wyprawę do pobliskich Radostowic, gdzie, ku mojemu zaskoczeniu, natknąłem się na dwie rodzinki maślaków żółtych :).
2024.4.18 10:12 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- młody_piernik #1 · Dwa pierwsze, w mchu przy leśnej drodze. ✍ 18.4 10:23
- młody_piernik #1 · Dostojny jegomość. ✍ 18.4 10:24
- młody_piernik #1 · Rodzinka. ✍ 18.4 10:24
- młody_piernik #1 · Schował się, chytrusek. ✍ 18.4 10:24
- młody_piernik #1 · „Bede go zjad”. ✍ 18.4 10:24
- młody_piernik #1 · Byłbym zapomniał - wczoraj na przydrożnym drzewie zauważyłem spore owocniki kurczaka leśnego (żółciaka siarkowego). ✍ 18.4 10:45
- Rufi 80 #43 · Wystarczy na malutki sosik, pozdrawiam ✍ 18.4 13:35
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, smaczna porcja na początek sezonu. ✍ 18.4 17:31
- leśniczy #211 · Super trafienie, masz nosa 👏 Debiut na portalu pierwsza klasa 👍😉 ✍ 18.4 19:05
- Yaga #291 · Brawka :) i oby tak dalej :). ✍ 18.4 19:14
- Zapaleniec S-c #305 · Ładne grzybasy - Witaj na portalu! ✍ 18.4 21:58
- +dopisek (po zalogowaniu)