Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

sobota 30.LIS 2019
Paweł Lenart
doniesień: 44 / 45🏆
(0/h) Widoki, która zaserwowała nam trzydziesto-listopadówa Bukowina, przechodzą do historii jako wielka uroczystość i święto bukowińskich lasów, na którym podano przyrodniczy tort wykonany z bukowińskiej ziemi, ściółki, lasów, łąk oraz pól, polany i przyzdobiony błękitem nieba. To definitywny koniec sezonu grzybowego 2019.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb!;) Sobota, 30 listopada 2019 roku. Ostatni dzień miesiąca i ostatni, poranny pociąg do Bukowiny Sycowskiej. Nadszedł czas oficjalnego zakończenia Tour De Las & Grzyb 2019. Doprecyzowując – należy wyciąć „Grzyb”, ponieważ mój Tour De Las trwa nadal i będzie trwać także zimową pora. Jedno z nielicznych zakończeń sezonu w ostatnich latach, w towarzystwie. I to doborowym. Tym razem stawili się ze mną na leśną eskapadę, bojownicy wrocławskiego nurtu grzybiarzy – Krzysiek z Leszkiem, znani ze swojej leśnej i grzybowej „choroby”. Dzięki Nim, miałem możliwość zobaczenia siebie robiącego zdjęcia. Dzień krótki, czasu mało, ale pewne rytuały muszą się odbyć, choćby niebiosa grzmiały – „won, szybko do lasu!”;)) Pierwszy to oczywiście przywitanie z Panem klonem srebrzystym Bukowianinem, który – przygotowany w pełni do zimy – zasypia na dobre. Jego sen jest głęboki i mocy, ale – w porównaniu do wielu innych gatunków drzew – krótki. Jako jeden z pierwszych budzi się na wiosnę. Podczas, gdy dęby i lipy jeszcze smacznie śpią, on, obsypuje się czerwonymi kwiatami i często ryzykuje ich przemarznięciem. Taka natura przybysza zza oceanu. Od pewnego czasu, witam także drugiego, dendrologicznego bohatera bukowińskiej stacyjki – jałowca pospolitego „Kolejarza” o bardzo ciekawym pokroju. To drzewo to mistrz przetrwania w suchych, nasłonecznionych warunkach. Regularnie podcinany, ciągle wykazuje wielką żywotność i ciągle mnie zaskakuje swoim pokrojem, będącym stanem pośrednim pomiędzy drzewem a krzewem. Po ceremonii przywitania Bukowiny i drzew stacyjnych, czas wyruszyć w drogę, po kolejnych, wyjątkowych terenach bukowińskiej Mekki. Jednym z nich jest oczywiście stara aleja jesionowa, prowadząca do głównej szosy w Bukowinie. Po drodze pstrykamy owoce dzikiej róży. Pokazują się też pierwsze grzyby i to właśnie we wspomnianej alei. Oczywiście nie nadające się do zbioru, ale jakby nie było – grzyby już widzieliśmy i to się liczy. Z humorem stwierdzamy, że skoro już tu rosną, to w lesie będzie grzybów, że ho, ho!;)) Krzysiek pokazuje nam miejsce, gdzie oficjalnie wita się z lasem i prosi go o pomyślny dzień. Znam to miejsce dobrze i bardzo mi miło, że po Bukowinie i jej lasach, chodzi nie tylko taki wariat, jak ja.;)) Zastanawialiśmy się, czy faktycznie znajdziemy jakieś grzyby do wzięcia, chociaż raczej do sfotografowania, ponieważ nawet koszyków nie wzięliśmy, ale chętnie pstryknęlibyśmy fotkę ostatnio-listopadówemu podgrzybkowi czy prawdziwkowi. W lesie można spotkać jeszcze niedobitki tęgoskórów, a Krzysiek znalazł nawet podgrzybka zajączka, który pozostał na swoim miejscu w bukowym dywanie. Leszek sprawdzał miejscówki prawdziwkowe, ale szlachcice w Bukowinie już zasnęły. Niektóre, pleśniejące tęgoskóry, imitują zepsute cytryny lub owoce limonki. Za to wciąż wykluwają się skupiska młodych czernidłaków pospolitych. Rosną w wiązkach lub kępkach. Generalnie grzyby jeszcze nie szykują się do zimy, chociaż większość gatunków przestała już owocnikować. W lesie można też spotkać kałuże, których w miesiącach czerwiec – sierpień było tyle co kot napłakał. To zasługa dość wilgotnego listopada i jako takiej, wilgotnej jesieni, przy czym do wyrównania poziomu wód gruntowych w bukowińskiej krainie jest jeszcze daleka droga. Czas uciekał nam bardzo szybko. Koniec listopada w lesie to zaledwie 8 godzin dobrego oświetlenia, o ile świeci Słońce. Nam trafiła się rewelacyjna pogoda, jak na dzień 30 listopada. Tak słonecznych dni, często nie ma nawet w czerwcu lub w lipcu. Nisko wędrująca gwiazda słoneczna, rozpoczęła nadawanie magicznego wyglądu bukowińskim lasom. Las rozpoczął spektakl, którego dawno nie widzieliśmy. Chłodny, północny wiatr, klarowne, zatopione w błękicie niebo i gra świateł. Takie widoki mają potężny ładunek energetyczny. Moc miliardów kilowato-laso-godzin! I niech mi nikt nie mówi, że listopad jest tylko szary, bury i ponury. Takie krajobrazy rozwalają w pył teorię o szaroburowatości listopadówej pory. To, co inni nazywają listopadówym pomarliskiem, dla mnie jest natchnieniem. Uwielbiam takie dni, kiedy las, nawet ten gospodarczy, wydziela z siebie duchową niepowtarzalność i oczarowuje wszystkim tym, czym jest. Krzysiek z Leszkiem, także byli świadkami tej niezwykłości i krzepili się tymi widokami. Klucz dzikich gęsi podsycał magię chwili i radość z oglądania lasu w stanie trzydziesto-listopadówego natchnienia. Gdzieś, na środku pola aleja topoli, skrywająca za sobą iglasty las. Wyobraźnia + las = duchowe szaleństwo!;)) Chociaż zachwycam się czarującymi, górskimi lasami, czy Borami Dolnośląskimi, w których, w tym roku, buszowałem kilkukrotnie, tam zawsze jestem gościem. W Bukowinie natomiast, czuję się jak w domu. Tu zaczęła się leśna „szajba”, której właśnie stuknęło 32 lata.;)) Sezon 2019 zakończony, wymęczone intensywnością jego przebiegu gumowce, zapadły w zimowo-leśny sen. Pozostanie jeszcze, szczegółowo go podsumować, co uczynię już niebawem, w dwóch, odrębnych częściach. Sezon grzybowy 2019 definitywnie przeszedł do historii. Jaki będzie przyszły? Czy ponownie nastąpi, wielkie grzybowe BUM? Czy będzie wczesny wysyp? Jaki scenariusz napisze dwóch, najbardziej tajemniczych reżyserów, którym na imię pogoda i przyroda? Cokolwiek się nie wydarzy, niezmiennym pozostaje fakt, że będę deptać bukowińską ziemię wzdłuż i wrzesz. Na północ i południe. Na wschód i zachód. A wszystko rozpocznie się tu. Na bukowińskiej stacji, gdzie wciąż tli się kult lasu i tajemnica magii tego miejsca. Darz Grzyb!;)) Cały opis wycieczki ze zdjęciami pod linkiem: https://www. lenartpawel. pl/zakonczenie-tour-de-las-grzyb-2019. html
niedziela 14.KWI
niszczu
doniesień: 245 / 27🏆
(0/h) Dzisiaj smardze nie chciały współpracować, trafił się jeden, jedyny smardz jadalny. Może mój ostatni tej wiosny... Czy jak w przyszłym tygodniu popada i się ochłodzi, to może być jeszcze drugi rzut? dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #41 · Może to już koniec sezonu na smardze, może pojedyncze jeszcze się pokażą, pozdrawiam 14.4 10:22
    • Gucio #261 · Chyba będzie jeszcze drugi ich rzut tylko może i po innych miejscówkach. Tak jest i z innymi grzybami jak np. gąski lisciowate gdzie są na nie miejsca wcześniejsze i późniejsze. Gratuluje. Każdy smardz czy inny grzyb cieszy choćby tylko dla fotografii, podziwiania a i ich lepszego poznawania. 14.4 10:26
    • bosman #287 · Niszczu ja mam taką nadzieję że jeszcze się pojawią bo u mnie póki co że smardzowatymi marnie 😃. Chociaż wątpię, ale może 🤔kto wie.🙋 14.4 11:01
    • Majeczka #51 · Smardze to już chyba kończą ale może jeszcze nie wiadomo. Pozdrawiam 14.4 12:19
    • Rav_ #48 · Też się nad tym zastanawiam 🤔 z doświadczenia raczej bym powiedział że jest tylko jeden rzut, ale w tym roku były tak wcześnie, dobra pogoda.. oby, oby. 14.4 13:40
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 14.KWI
K.A.L.E.T.N.I.K
doniesień: 438 / 20🏆
(1/h) 🙋 Grzybaneczko wszystkim, chwila buszingu była bo ulewa i pierwsza burza mnie dopadła, ale deszcz był już potrzebny i piknie wszystko ożywił mnie też 😂🥳🌲🍄🌧️🍄🌲 Pozdrowionka dodaj grzybobranie
    • K.A.L.E.T.N.I.K #445 · Taki pieniek z podsuszonym łuszczakiem ale i tak je wykosiłem i będą u mnie się rozsiewały, zakopia je w zrę, bkach pod pniokiem, niech się grzybnia tworzy🥳 14.4 16:24
    • K.A.L.E.T.N.I.K #445 · Moczary🌲🍄🌲 14.4 16:26
    • K.A.L.E.T.N.I.K #445 · I piękności zjawiskowe🥳🍄🌲🍄 14.4 16:30
    • Yaga #289 · Piękne te żółte grzybki, jak lizaki :). 14.4 17:21
    • bosman #288 · To sobie wychodujesz własne łuszczaki 💪. Fajnie że deszcz 🌧️ był. Też chcę 🌧️⛈️🌧️⛈️😃.🌲🌳🙋 14.4 17:35
    • Gucio #262 · Gratuluje. Super, łuszczaki niezawodza. 14.4 18:20
    • Jolanta #21 · Fajny pomysł z tą hodowlą🙋 14.4 18:29
    • Rufi 80 #41 · Trzeba experymentować, dziś wyłożyłem gęśnice na trawnik w ogrodzie 😀 14.4 21:17
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Gratki! 14.4 21:49
    • AŻet #119 · Fajnie tak mieć u siebie i buszować za nimi😊 14.4 21:52
    • marioo455 #111 · ładnie pochodziłeś i znalazłeś sporo grzybów, grauluję 15.4 19:53
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 14.KWI
Gucio
doniesień: 255 / 19🏆
(0/h) Po pobycie na L4 i urazie oka oraz infekcji wirusowej krótki spacer po mieście, parkach i terenach zielonych w ramach potrzeby wykichania choroby do końca. Dzięki namiarom Niszcza, tylko może dokończenie bardziej jego kierunku spaceru, trafiłem na jedno miejsce z smardzowatymi ale raczej trochę już podsuszonymi. W Pruszkowie terenów zielonych nie brakuje ale trzeba szukać takich miejsc z wysypaną świeżą korą bo po takich trochę starszych już ich nie ma. Moj spacer dość krótki bo tylko godzinę a licząc tylko te parki to z 30 minut bo niestety choroba na dłużej nie pozwoliła.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Z innych grzybów spotkałem tylko drobnołuszczak jeleni. Może za dwa tygodnie pojadę na dłuższy spacer już po lesie a na razie może tylko takie pobliskie krótkie spacery czy tu w Pruszkowie czy ewentualnie gdzieś po drodze. Podziękowania dla Niszcza za wskazanie kierunku poszukiwań ich choć tylko w celach fotograficznych. Serdecznie wszystkich grzybiarzy pozdrawiam. dodaj grzybobranie
    • Gucio #261 · Smardzowaty. 14.4 10:12
    • Gucio #261 · I taki. 14.4 10:12
    • Gucio #261 · I taki. 14.4 10:13
    • Gucio #261 · I kolejny. 14.4 10:13
    • Gucio #261 · I następny. 14.4 10:14
    • Gucio #261 · I drobnołuszczak. 14.4 10:14
    • Rufi 80 #41 · Ładne smardze wypatrzone. Wracaj do zdrowia, pozdrawiam 14.4 10:20
    • bosman #287 · Fajne smardze 👍. Zdrówka życzę 🙋 14.4 10:59
    • Majeczka #51 · Super smardze zdrowia życzę 14.4 12:18
    • whispi #193 · Wracaj szybko do zdrowia bo niedługo rurkowce 🙂 14.4 12:32
    • AŻet #119 · Ładne te Twoje smardze👍. Dużo zdrówka życzę. 14.4 13:24
    • Chytra Merry #372 · Fajne te smardzowate, mam ubogi sezon, nie znalazłam w tym sezonie, gratki. Wracaj do zdrowia, bo w lesie będzie więcej grzybów. A teraz się kuruj. Pozdrawiam serdecznie. 14.4 13:49
    • marioo455 #111 · szybkiego powrotu do zdrowia 14.4 15:44
    • Yaga #289 · Ładniutkie, gratki :). Wracaj do zdrowia Guciu, bo rurkowe już startują :). 14.4 17:12
    • tazok #300 · Zdrówka życzmy Guciu. I super spacerów po lesie 14.4 20:21
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Gratulacje! I zdrówka 🙂 14.4 21:52
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 14.KWI
Gucio
doniesień: 256 / 19🏆
(0/h) Smardze. 0,5 godziny popołudniowego spaceru po osiedlu i parku Żwirowisko w Pruszkowie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Teraz napisałem konkretniej miejsce zauważenia skupiska smardzy w Pruszkowie bo to już moje spostrzeżenie gdzie mogą też one rosnąć. Caly czas męczy mnie przeziębienie i postanowiłem znowu trochę przewietrzyć się tylko już w pobliżu miejsca zamieszkania. Wczesniej nie zwracałem uwagi na to że mogą one rosnąć dosłownie 600 m od mojego bloku i blisko ścieżki ktoredy choć raz w tygodniu spaceruje. Po wpisach między innymi Niszcza na naszym forum że Smardze można spotkać na świeżo wysypanej korze to zaczełem się dziś rozglądać za nimi. Park Żwirowisko urządzony był niby już dość dawno ale na skwerze koło kościoła wysypano chyba niedawno trochę kory. Smardze trochę w gorszym stanie co w tym pierwszym parku ale ważne że są i można je podziwiać. Myślę że jeszcze w moim mieście jest więcej takich miejsc choć punktowych. Dzis zaliczyłem 3 parki a podejrzewam że takich miejsc jest więcej w pozostałych parkach, skwerach w Pruszkowie. dodaj grzybobranie
    • Gucio #262 · I kolejny. 14.4 18:20
    • Gucio #262 · I kolejne. 14.4 18:21
    • Gucio #262 · I jeszcze. 14.4 18:21
    • Gucio #262 · W tym miejscu można podziwiać smardze i modlić się o dobry sezon także i na inne grzyby a i o inne może wazniejsze jeszcze sprawy. 14.4 18:23
    • Gucio #262 · A tuż za tym parkiem jest trochę też brzózek gdzie kiedyś można było znaleźć jakieś koźlarze. W latach 80 w pobliżu na terenie dzisiejszego parku były trasy do zjeżdżania ma sankach i byle czym. A to jeszcze smardze. 14.4 18:26
    • Gucio #262 · I kolejny. 14.4 18:27
    • Jolanta #21 · Super 👍 fajnie znaleźć smardze w dużym mieście 🙋 14.4 18:36
    • whispi #193 · Ja ostatnio po Wrocku łaziłam i ani jednego a miejsc z korą full 😕 14.4 19:18
    • bosman #288 · Ładnie 👍. U mnie tych miejskich miejsc z korą niewiele a i tak nic w nich nie urosło. Fajnie że znalazłeś u siebie. 14.4 19:52
    • Kikuś #120 · Zdrowia życzę Guciu i pozdrawiam serdecznie. 14.4 20:50
    • Rufi 80 #41 · Guciu, zdrówka i do przodu, leśno - miejskie znaleziska, brawo 14.4 21:22
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Gratulacje! Ja nie spotkałam 😬 14.4 21:48
    • AŻet #119 · Owocny spacerek miejski👍 oby zdrówko szybko Ci wróciło😊 14.4 21:54
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Guciu, a co te kustrzebki wróżą? 😂 bo ja nie znam tej wróżby 14.4 22:26
    • Gucio #262 · Zenobio napisałem Ci w Twoim doniesieniu. A tak żeby jeszcze wprawić Cię w lepszy nastrój to mam inną wróżbę dotyczącą mnie a w zasadzie mojego pseudonimu. Ja wiosną latam po mieście a nie po lesie i może przez to kwiecień śnieg przyniesie. 15.4 19:03
    • marioo455 #111 · no to był udany smardzowy spacer 15.4 19:56
    • Zenobia ze Szczecina #316 · Nie kracz, Guciu 😂
      Grzyby nam tu pomarzną wszystkie 😱 15.4 20:02
    • Yaga #290 · Super miejskie smardze :). Zdrowiej Guciu :). 16.4 17:24
    • RoStrze #82 · Witaj. Dusza Grzybiarza w Tobie na pewno pozwoli Ci szybko wrócić do pełni zdrowia po tej infekcji i operacji. Oko już pięknie wypatruje smardze i inne grzybki. Pogoda teraz nie za piękna na spacery, ale myślę, że dobra dla grzybów. 2 iec jak tylko się wykurujesz będzie co obserwować i być może zbierać. Życzę Ci zdrowia i niezapomnianego sezonu 2024. Pozdrawiam. 17.4 20:44
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 16.KWI
jacekasdf
doniesień: 29 / 1🏆
(0/h) 2 smardze stożkowate w ogrodzie. marnie, ale zawsze coś. dodaj grzybobranie
niedziela 14.KWI
RoStrze
doniesień: 81 / 5🏆
(10/h) Witajcie. Dziś wypatrzyłem moje pierwsze łuszczaki zmienne. Zebrałem je do ekosiatki i przez cały czas spaceru wspaniale mi pachniały 😊
Las akurat po deszczu, i też obłędny zapach wiosenny rześki. Czarki jeszcze się ukazują, ale już kończą sezon, piestrzenice w odwrocie, poza tym drobnołuszczaki jelenie i twardziak tygrysi. Ale zachwyciły mnie dziś maleńkie grzybki na ściętym pniu lipy - dopiero po obejrzeniu zdjęcia zauważyłem rzęski na koncówkach miseczek. Cudo 🤩 Ale nie wiem co to za grzybki. Spokojnego wieczoru Wam życzę i mokrego tygodnia 😉

... szerzej o tym grzybobraniu ... Niestety przy wykonywaniu zdjęć korzystam tylko z telefonu, w którym aparat przestał mi ostatnio ostrzyć, więc zdjęcia czasami są słabe. A szkoda, bo grzyby są tak piękne i niecodzienne, że dobrze byłoby je pokazywać jak najwierniej. dodaj grzybobranie