Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

sobota 30.LIS 2019
wojek
doniesień: 50 / 33🏆
(0/h) Witam Admina i Leśne Bractwo
Grzybów brak przynajmniej jadalnych a Las Strachociński to mieszanka dębów i grabów nad Odrą.

... szerzej o tym grzybobraniu ... Zaczynałem sezon na zachodnim krańcu naszego miasta w Lesie Mokrzańskim także co szkodziło zakończyć go na wschodnich rubieżach Wrocławia w Lesie Strachocińskim. Pojechałem więc rowerem korzystając z słonecznej choć zimnej soboty. Wystarczyło odjechać tylko kawałek od wału przeciwpowodziowego, którym prowadzi trasa rowerowa żeby uwolnić się od miejskiego zgiełku i cieszyć się ciszą w późnojesiennym lesie. Spacerowałem więc sobie pomiędzy bezlistnymi drzewami gdzieś tam mając nadzieję na drobny chociaż zbiór zimówki aksamitnotrzonowej (aktualnie przemianowanej na płomiennicę zimową) ewentualnie boczniaków. W końcu starych powalonych topoli i wierzb nad Odrą nie brakuje. Niestety nic z tego, oprócz jakichś podejrzanych owocników nie spotkałem niczego interesującego. Z drugiej jednak strony sam sobie zadawałem pytanie czy po tak udanym sezonie rzeczywiście potrzebuję płomiennic lub boczniaków :) i choćbym je znalazł skończyłoby się na pamiątkowym zdjęciu :) Sezon grzybowy 2019 oficjalnie uznaję za zakończony a na bardziej szczegółowe podsumowanie jeszcze przyjdzie czas. Serdecznie pozdrawiam Admina i Leśne Bractwo :)