Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(20/h) Musiałam dzisiaj choć na małą godzinkę popędzić do lasu. Tak zupełnie blisko. Wczoraj byliśmy na naszych kultowych miejscówkach w ok. Obornik. I co się okazało- do domu w koszu przywiozłam igliwie i liście. Grzybki były, ale takie same emerytowane sztuki. Z możliwych, młodych trafiła się dosłownie 1 szt. Dzisiaj natomiast ciekawa byłam, co jest i rośnie w moim pobliżu. Tutaj grzybki jakby nic z pogody sobie nie robiły, dalej rosną. Mało co prawda maluszków, ale się kilka pięknych trafiło. Ogółem zebranych w godzinkę z małym ogonkiem 30 podgrzybków i 1 poskręcany spiralnie borowik...……….
... szerzej o tym grzybobraniu ... Wczoraj to była taka wyprawa ze znajomymi w nasze miejsca, gdzie w ubiegłym roku 27,11, 2018 przywiozłam pełen kosz pięknych podgrzybków. Wcześniej jeszcze były tam obfitsze grzybobrania. Każdziutki grzybek- wzorcowy- gruba noga, i pięknie wybarwiony kapelusz brązowy. Wczoraj natomiast całą ekipą, w piękną jesienną pogodę chcieliśmy sprawdzić co z grzybkami- rosną, trwają, czy też może puściuteńkie lasy. Nie, żeby nic nie było. Sama napotkałam ok 20-30 podgrzybków, ale stan ich nieciekawy- ujmując oględnie. Aż takiej biedy u nas nie było, żeby po to co zostało w lesie się schylać. Spacer natomiast był przeuroczy. Piękna słoneczna pogoda, choć z rana przeraźliwie zimno. Poodwiedzaliśmy wszystkie nasze miejscówki, i wszędzie prawie tak samo. Choć i takie miejsca były, które ziały grzybowymi pustkami. Dzisiaj natomiast pogoda jak dla mnie idealna. Co prawda słoneczka brakowało na niebie, ale za to cieplutko i bezwietrznie. Wiem gdzie one w lesie się podziewają, ale zawsze mogą znienacka zmieniać swą lokalizację. Na ten teren mam swój sposób. Obchodzę las etapami. Dzisiaj z powodu braku czasu etapy na etapiki zmienić ja musiałam. Najpierw mała górka igliwiem i szyszkami cała spowita. Tutaj znajdowałam malutkie i wyrośnięte grubaski. Były, ale się zmyły- nie urosły. Rekompensatą za tą stratę był skrzętnie zagrzebany w igliwiu, zupełnie niewidoczny- górka go zdradziła- poskręcany jak jakiś reumatyk dorodny borowik. Nawet foto wyszło słabo, tak był zagrzebany. Następnie - były, a jakże po jednym, a to pod listkiem, nawet po dwa się czasem trafiły- dorodne wyrośnięte podgrzybki. Że dość dorodne były to osobniki- świadczy tylko o jednym- a mianowicie- przychodzi ten moment, gdzie one wzrastać na nowo przestają. Las- cichuteńki, przyjazny, pod stopami mokre podłoże, świecące deszczem jeszcze kolorowe liście, powietrze chłodnawe, choć już dziś nie tak zimne- sama przyjemność w jego znaleźć się ramionach i pobyć sam na sam choćby tę godzinkę...………….. Grzybki trafiały się od pięknych grubo nożnych okazów, po te i na nieco skromniejszej nóżce. Wszystkie piękne- jeszcze można po nie się skłonić, zebrać i oko nimi nacieszyć- takie myślę grzybowe ostatki. Spacer i ten sobotni jak i ten dzisiejszy przepiękny, jeden bez, a drugi z grzybem. I tak się nimi jeszcze mogłam nacieszyć, i za to mym dziękuję lasom...……… Z nizinnych rejonów wszystkich serdecznie i cieplutko pozdrawiam :)
2019.11.9 17:56 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Wczoraj to była taka wyprawa ze znajomymi w nasze miejsca, gdzie w ubiegłym roku 27,11, 2018 przywiozłam pełen kosz pięknych podgrzybków. Wcześniej jeszcze były tam obfitsze grzybobrania. Każdziutki grzybek- wzorcowy- gruba noga, i pięknie wybarwiony kapelusz brązowy. Wczoraj natomiast całą ekipą, w piękną jesienną pogodę chcieliśmy sprawdzić co z grzybkami- rosną, trwają, czy też może puściuteńkie lasy. Nie, żeby nic nie było. Sama napotkałam ok 20-30 podgrzybków, ale stan ich nieciekawy- ujmując oględnie. Aż takiej biedy u nas nie było, żeby po to co zostało w lesie się schylać. Spacer natomiast był przeuroczy. Piękna słoneczna pogoda, choć z rana przeraźliwie zimno. Poodwiedzaliśmy wszystkie nasze miejscówki, i wszędzie prawie tak samo. Choć i takie miejsca były, które ziały grzybowymi pustkami. Dzisiaj natomiast pogoda jak dla mnie idealna. Co prawda słoneczka brakowało na niebie, ale za to cieplutko i bezwietrznie. Wiem gdzie one w lesie się podziewają, ale zawsze mogą znienacka zmieniać swą lokalizację. Na ten teren mam swój sposób. Obchodzę las etapami. Dzisiaj z powodu braku czasu etapy na etapiki zmienić ja musiałam. Najpierw mała górka igliwiem i szyszkami cała spowita. Tutaj znajdowałam malutkie i wyrośnięte grubaski. Były, ale się zmyły- nie urosły. Rekompensatą za tą stratę był skrzętnie zagrzebany w igliwiu, zupełnie niewidoczny- górka go zdradziła- poskręcany jak jakiś reumatyk dorodny borowik. Nawet foto wyszło słabo, tak był zagrzebany. Następnie - były, a jakże po jednym, a to pod listkiem, nawet po dwa się czasem trafiły- dorodne wyrośnięte podgrzybki. Że dość dorodne były to osobniki- świadczy tylko o jednym- a mianowicie- przychodzi ten moment, gdzie one wzrastać na nowo przestają. Las- cichuteńki, przyjazny, pod stopami mokre podłoże, świecące deszczem jeszcze kolorowe liście, powietrze chłodnawe, choć już dziś nie tak zimne- sama przyjemność w jego znaleźć się ramionach i pobyć sam na sam choćby tę godzinkę...………….. Grzybki trafiały się od pięknych grubo nożnych okazów, po te i na nieco skromniejszej nóżce. Wszystkie piękne- jeszcze można po nie się skłonić, zebrać i oko nimi nacieszyć- takie myślę grzybowe ostatki. Spacer i ten sobotni jak i ten dzisiejszy przepiękny, jeden bez, a drugi z grzybem. I tak się nimi jeszcze mogłam nacieszyć, i za to mym dziękuję lasom...……… Z nizinnych rejonów wszystkich serdecznie i cieplutko pozdrawiam :)
(1/h) Żółciaki też w tym roku przyspieszyły..
Ten już nawet,, po przejściach, ale po oczyszczeniu i selekcji zostało jeszcze 2,5 kg.. Na mielone w sam raz!..;//
18.04. 2024 okolice Gliwic.
Ten już nawet,, po przejściach, ale po oczyszczeniu i selekcji zostało jeszcze 2,5 kg.. Na mielone w sam raz!..;//
18.04. 2024 okolice Gliwic.
2024.4.19 18:40 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #43 · Ładny okaz się trafił, mielone mniam mniam, pozdrawiam ✍ 19.4 19:10
- Zenon N. #5 · Rufi 80 - Bywały ładniejsze, ale dziękuję! Również pozdrawiam :) ✍ 19.4 19:37
- Rufi 80 #43 · Jeszcze nigdy nie próbowałem, ale jak znajdę to się skuszę, pozdrawiam ✍ 19.4 21:24
- Zapaleniec S-c #305 · Fajna zdobycz. ✍ 19.4 21:29
- Zenon N. #5 · Noo, to ja już jestem,, rutyniarzem w dziedzinie żółciaka.. A tak na serio - zbieram od jakichś.. czterech lat..;)
I zawsze konsumuję w postaci mielonych..
Uważam, że są lepsze niż mięsne!..
Przed zmieleniem trzeba obgotować i wodę odlać - by zgubić woń siarki.. Bo surowy trochę,, jedzie siarką - jak wskazuje nazwa..
Z tego powodu ma też właściwości anty pasożytnicze i generalnie pro-zdrowotne..
Osobiście bardzo cenię tego grzyba!.. ✍ 19.4 23:30 - seBapiwko #259 · O kurczę 🐤😆 ✍ 19.4 23:38
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) 2 smardze stożkowate w ogrodzie. marnie, ale zawsze coś.
2024.4.16 19:43 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #262 · Gratuluje. Super, będzie więcej różnych grzybów bo deszczu nie brakuje. ✍ 17.4 17:30
- jacekasdf #31 · niestety więcej nie widać... ale jeszcze mam nadzieję :) ✍ 17.4 18:47
- +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥24
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. Dzisiejszy dzień wybrałam się w trzy miejsca na inne rodzaje skoro u innych już się trafiają;) to warto sprawdzić... a w moich terenach nic cisza spokój ale jak szłam z miejscówki na inną to w nowych zakamarkach smardze 11 szt :) oj w tym sezonie dają o sobie znać...
2024.4.18 19:02
dodaj grzybobranie
środa 17.KWI
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥23
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie bez zmian dzisiaj smardze 11 szt :) już pomału zaczynają się rozpadać...
2024.4.17 19:24
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #42 · Fajnie że ciągle je znajdujesz, pozdrawiam ✍ 17.4 22:51
- Majeczka #52 · Hej Śnieżyczka gratuluję pięknych okazów Pozdrawiam ✍ 18.4 12:46
- +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥25
(0/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie smardze 28 szt;) a innych nadal brak...
2024.4.19 17:45
dodaj grzybobranie
-
- RoStrze #82 · Witaj. Znalazłaś już takie mnóstwo smardzy w tym roku, że powinnaś co piątego zabierać do domu - kosz by się na pewno uzbierał 😉 Bardzo licznie występują w Twoich lasach. Lada chwila pewnie pojawią się inne grzybki. W każdym razie sezon pięknie rozpoczynasz 🙂 Pozdrawiam. ✍ 19.4 20:45
- +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 16.KWI
Śnieżyczka (bez logowania)doniesień: ≥22
(1/h) Las mieszany przewaga sosenki. A u mnie jak co dzień 15 szt smardzy;) chłodno się zrobiło więc dłużej pożyją :) a na ceglastopore zaleciałam dwa miejsca ale cisza u mnie nic z tego...
2024.4.16 20:27
dodaj grzybobranie
-
- Megan #5 · Śnieżyczko droga, jeżeli mógłbym Cię poprosić o zdradzenie i opisanie chociaż jednego miejsca gdzie w Skarżysku lub okolicy można by znależć takie piękne smardze to był bym bardzo wdzięczny gdzyż moja córka która tam się niedawno przeniosła, będąca własnie na urlopie macierzyńskim i w związku z tym przemierzająca okolice na spacerach z naszą wnuczką bardzo by chciała chociaż jednego zobaczyć a do tej pory jeszcze jej sie to nie udało. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Megan +48603970000
PS. Pozwoliłem sobie przepisac z poprzedniego posta bo może tu zauważysz. Piszę tu bo nie mogę bezpośrednio gdyż nie Jesteś zalogowana więc to jedyna droga. (Mój nr tel. powyżejJeszcze raz przepraszam za kłopot i Serdecznie Pozdrawiam ✍ 16.4 21:09 - Gucio #262 · Gratuluje. Super, piękne okazy wiosennych grzybów. Na ceglasie w Świętokrzyskim przyjdzie czas A na razie ranki chlodne szczególnie w Twoim regionie, jak się ociepli i ciepły deszcz popada na 8 maja powinny się pokazać może i obficie. ✍ 17.4 02:23
- +dopisek (po zalogowaniu)
- Megan #5 · Śnieżyczko droga, jeżeli mógłbym Cię poprosić o zdradzenie i opisanie chociaż jednego miejsca gdzie w Skarżysku lub okolicy można by znależć takie piękne smardze to był bym bardzo wdzięczny gdzyż moja córka która tam się niedawno przeniosła, będąca własnie na urlopie macierzyńskim i w związku z tym przemierzająca okolice na spacerach z naszą wnuczką bardzo by chciała chociaż jednego zobaczyć a do tej pory jeszcze jej sie to nie udało. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Megan +48603970000